TVN tylko na to czekał. Okrutnie zakpili z Morawieckiego

Premier Mateusz Morawiecki podczas sesji Q&A odpowiadał na pytania internautów. Zapewnił, że ma do siebie dystans i cieszą go wszelkie memy i przeróbki. "Szkłu kontaktowemu" nie trzeba było dwa razy powtarzać.

"Szkło kontaktowe" zakpiło z premiera Morawieckiego
"Szkło kontaktowe" zakpiło z premiera Morawieckiego
Źródło zdjęć: © Twitter

Q&A, czyli z angielskiego pytania i odpowiedzi, to bardzo popularny w mediach społecznościowych sposób na zacieśnienie relacji z fanami, pokazanie się z najlepszej strony i zdobycie nowych obserwatorów.

Z takiej opcji bardzo często korzystają influencerzy, celebryci, ale też politycy. W zeszłą środę na pytania internautów odpowiadał na żywo Mateusz Morawiecki.

Szef rządu mówił m.in. o bezpieczeństwie, imigracji, atakował Donalda Tuska, choć zdradził też swoje plany wakacyjne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedno z pytań było dość zaskakujące.

- Pan Aleksander pyta: "Jak pan to robi, że nie rośnie panu nos?" - przeczytał Morawiecki.

Była to oczywiście mało subtelna aluzja do przezwiska "Pinokio", jakiego premier dorobił się wśród internautów, którzy zarzucają mu, że kłamie i nie dotrzymuje słowa. Odpowiedź premiera była błyskawiczna.

- Polityk musi mieć do siebie dystans. Ja na pewno mam i cieszę się z tych wszystkich przeróbek. Śmieję się z nich, doradzam to wszystkim, bo humor pozwala odstresować wiele sytuacji - zapewnił Morawiecki.

W odpowiedzi na Twitterze "Szkła kontaktowego" pojawił się post, w którym zapewniono, że skoro premier ma do siebie taki dystans, to "przygotują coś ekstra". I tak się stało.

Na Twitterze programu satyrycznego TVN24 pojawił się ponad półminutowy filmik nawiązujący do "Pinokia", w którym przemawiającemu Mateuszowi Morawieckiemu z każdym słowem wydłuża się nos, a procesowi wzrostu towarzyszy charakterystyczny efekt rozciąganej gumy.

"Cieszymy się z tego, że premier cieszy się i śmieje z przeróbek. Miał być materiał z nosem, więc oto on" - czytamy na profilu "Szkła".

Gorąco wokół "Szkła kontaktowego"

O "Szkle kontaktowy" zrobiło się głośno kilka tygodni temu. Sprawa ciągnie się o 15 maja, kiedy prowadzący "Szkła kontaktowego" Krzysztof Daukszewicz pozwolił sobie na transfobiczny żart w kierunku dziennikarza TVN24 Piotra Jaconia.

Wybuchła afera, satyryk najpierw zniknął z programu, a jakiś czas później ogłosił, że odchodzi. W jego miejsce wskoczył Mariusz Kałamaga.

W geście koleżeńskiej solidarności ze "Szkłem kontaktowym" pożegnali się też inni prezenterzy: Robert Górski i Artur Andrus.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrison Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (290)