TVN domaga się umorzenia postępowania KRRiT. "Zarzuty są gołosłowne"
Zarząd spółki TVN Warner Bros. Discovery oficjalnie zareagował na wszczęcie przeciwko niej postępowania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. W piśmie kierowanym do rady wskazuje bezpodstawność zarzutów i domaga się umorzenia.
05.01.2023 19:23
Na wniosek Antoniego Macierewicza przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski wszczął postępowanie mające służyć ukaraniu nadawcy za treść reportażu Piotra Śmierczka "Siła kłamstwa", który wyemitowano we wrześniu 2022 roku. W materiale TVN poddano w wątpliwość wnioski raportu podkomisji smoleńskiej, zwracając uwagę na przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR.
Od kilku dni na antenie TVN i TVN24 mówi się o ponownych problemach stacji z KRRiT. Niezależne media, w tym Wirtualna Polska, solidaryzują się z telewizją i sprzeciwiają się cenzurowaniu i zastraszaniu dziennikarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarząd TVN Warner Bros. Discovery oficjalnie odniósł się do zarzutów przewodniczącego Świrskiego. W upublicznionym piśmie zwrócono uwagę na fakt, że nie wskazano żadnych argumentów mających być potwierdzeniem zarzutów o nierzetelności i nieobiektywności dziennikarskiej.
"Analiza Audycji i przepisów prawa jasno wskazuje, że nie ma jakichkolwiek podstaw faktycznych lub prawnych do nałożenia kary na Nadawcę, a niniejsze postępowanie jest bezprzedmiotowe i powinno zostać umorzone. (...) Podobnie jak w przypadku zarzutu naruszenia art. 18 ust. 1 i 3 urt, zarzuty Przewodniczącego KRRiT w tej mierze są gołosłowne, gdyż nie podano jakichkolwiek twierdzeń co do tego, na czym ta "nierzetelność" lub "nieobiektywność" miałaby polegać i które konkretnie fragmenty Audycji są rzekomo nierzetelne lub nieobiektywne i z jakiego powodu" - czytamy w piśmie zarządu TVN.
Wprost zaznaczono, że nagrodzony Grand Pressem materiał Piotra Śmierczka "nie propagował podjęcia jakichkolwiek działań, tym bardziej sprzecznych z prawem, polską racją stanu lub działań zagrażających bezpieczeństwu", a w interesie kraju jest "wyjaśnienie przyczyn katastrofy, w której zginął Prezydent RP i inne osoby, w tym ważne postacie polskiego życia publicznego".
"Podawanie w wątpliwość rzetelności raportu Podkomisji o wypadku lotniczym siłą rzeczy nie szkodzi interesom Polski, nie godzi w jej rację stanu, ani nie stanowi postawy, czy też poglądu sprzecznego z dobrem społecznym, ani nie sprzyja zachowaniu zagrażającemu czyjemukolwiek bezpieczeństwu. Jest za to wyrazem normalnej pracy dziennikarskiej, polegającej na kontroli i krytyce instytucji publicznych. Polskiej racji stanu nie można utożsamiać z prawdziwością konkluzji zawartych w raporcie Podkomisji, tym bardziej, gdy pojawiają się wątpliwości co do rzetelności jej działania. (...) Polska racja stanu nie może bowiem służyć ograniczaniu krytyki i wprowadzeniu zakazu wyrażania opinii innych niż prezentowane przez państwowe organy" - argumentuje stacja.
W piśmie do KRRiT podkreślono, że nałożenie kary na nadawcę w tym kontekście pod groźbą utraty koncesji "stworzyłoby również niebezpieczny precedens co do stosowania art. 18 ust. 1 i 3 urt, który spotkałby się z negatywnym odbiorem zarówno w sferze wewnętrznej, jak również na arenie międzynarodowej, gdzie nałożenie kary za krytykę władzy publicznej mogłoby zostać odebrane za przejaw degradacji filarów polskiego państwa prawa". TVN zapowiedział, że jeśli przewodniczący Maciej Świrski nie umorzy postępowania, spółka będzie domagać się sprawiedliwości w sądach i międzynarodowych trybunałach.