TVN bije na alarm i uderza w KRRiT. "Za miesiąc wygasa koncesja"
W mediach społecznościowych pojawił się krótki komunikat Grupy TVN, która ostrzega o możliwych skutkach w związku z walką o przedłużenie koncesji dla TVN7. "Bezczynność Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji działa na szkodę rynku medialnego w Polsce, uderza w widzów oraz innych nadawców i operatorów" – czytamy w komunikacie.
23.01.2022 23:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć projekt nowelizacji ustawy zwany "lex TVN" upadł po wecie prezydenta Andrzeja Dudy, Grupa TVN cały czas ma problemy z normalnym funkcjonowaniem w polskiej przestrzeni medialnej. Kiedy KRRiT zwlekała z przedłużeniem koncesji na nadawanie dla TVN24, władze stacji zdobyły taką koncesję w Holandii. Teraz sytuacja się powtarza z TVN7.
"Za miesiąc, 25 lutego, wygasa koncesja na nadawanie kanału TVN7. Wniosek o rekoncesję został złożony ponad rok temu. Stacja spełnia wszelkie wymogi określone prawem, dopełniono także niezbędnych formalności" – czytamy na profilu TVN24 na Instagramie.
Władze stacji piszą wprost o "bezczynności KRRiT", "działaniu na szkodę rynku medialnego w Polsce", a także "uderzaniu w widzów oraz innych nadawców i operatorów".
Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, może się ziścić najczarniejszy scenariusz, jakim jest "zamknięcie stacji TVN7 w formule, która gwarantuje bezpłatny dostęp dla widzów na terenie całego kraju".
Kilka dni temu informowaliśmy, że za opieszałość w sprawie wydania decyzji o koncesji dla TVN7 ma odpowiadać w KRRiT dwóch członków mianowanych przez Andrzeja Dudę. Prof. Janusz Kawecki (w przeszłości członek rady programowej Radia Maryja, związany publicystycznie z Telewizją Trwam i "Naszym Dziennikiem") i Andrzej Sabatowski zasiadają w Radzie z trzema innymi członkami, którzy podobno są przychylni przedłużeniu koncesji na nadawanie. Aby taka decyzja została podjęta, w głosowaniu tylko jedna z pięciu osoba może opowiedzieć się na "nie".