TV Republika prześcignęła TVN24. "Możemy wyprzedzić wszystkich"

- Każdy dzień naszej działalności stoi pod znakiem ciężkiej pracy i dokładania wszelkich starań, by docierały do państwa prawdziwe i rzetelne informacje. I to przynosi efekty, bo każdego dnia mamy również powody, żeby państwu podziękować. Za to, że jesteście państwo z nami - mówiła Danuta Holecka w programie "Dzisiaj".

Prezenterka podkreśliła, że "oglądalność Telewizji Republika stale rośnie", ale nikt w stacji nie zamierza spocząć na laurach. - Teraz chcemy wystartować w konkursie o miejsce na ogólnopolskim multipleksie, żeby mogli nas państwo oglądać w całej Polsce. A to spowodowałoby kolejne wzrosty oglądalności - mówiła Holecka.

W reportażu o "kolejnym sukcesie TV Republika" na wstępie wymieniono pięć najpopularniejszych programów stacji. Okazuje się, że są to: "Ekspress Republiki", "Dzisiaj", "Agora Klarenbacha", "Kulisy manipulacji" i "Piachem w tryby".

Następnie na ekranie pojawił się wykres, który pokazał "jak na dłoni", że w piątek 10.05 Telewizja Republika była "najchętniej oglądaną telewizją informacyjną z polskim kapitałem". - A niedzielny wieczór pokazał, że możemy wyprzedzić wszystkich - dodała reporterka, komentując wykres z wynikami TV Republika i TVN24. Warto zwrócić uwagę, że chodzi tylko o pewne godziny, w których "triumfują".

- Telewizja Republika jest miejscem, w którym można dowiedzieć się tego, co ukrywa mainstream medialny przed telewidzami, przed opinią publiczną. Po drugie, świetny zespół, który wie, w jaki sposób budować zainteresowanie, czego szukać. Po trzecie, fenomenalna oferta i po czwarte, co w gruncie rzeczy jest najważniejsze, merytoryczne przygotowanie naszego zespołu - zachwycał się Michał Rachoń, dyrektor programowy stacji.

Widzowie usłyszeli, że "Telewizja Republika osiąga świetne wyniki, mimo że ma 60 proc. zasięgu technicznego kraju bez koncesji ogólnopolskich". Ale dzięki zdobyciu miejsca na multipleksie stacja będzie nadawana w naziemnej telewizji cyfrowej w całej Polsce.

- Planujemy złożyć wniosek jutro koło południa. No i będziemy czekać na decyzję. Na pewno nie można powiedzieć, że jesteśmy nieznani, że się nie liczymy - mówił Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika. - Pytanie tylko, czy Polska jest na tyle demokratycznym krajem, żeby przyznać liczącej się telewizji koncesję taką, jaką mają inne telewizje - dodał Sakiewicz.

Sugestię braku demokratyczności spotęgowały słowa o tym, że "decyzja dotycząca koncesji jest zagrożona". Reporterka wyciągnęła taki wniosek z rządowego pomysłu, by postawić Macieja Świrskiego, przewodniczącego KRRiT, przed Trybunałem Stanu. Nie jest tajemnicą, że Świrski patrzy w kierunki TV Republika przychylnym okiem. I przymykał je, gdy np. wybuchł skandal po słowach Jana Pietrzaka.