Pokazała sondaż poparcia partii. Wyniki nie pozostawiają złudzeń
W środę, 28 lutego, prowadzącą główne wydanie serwisu informacyjnego TV Republika była Danuta Holecka. Miała do przekazania ważną i optymistyczną dla widzów stacji wiadomość. - Przewaga sił liberalno-lewicowych nad partiami konserwatywnymi dynamicznie topnieje - zakomunikowała.
28.02.2024 | aktual.: 29.02.2024 12:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacja o wzrastającym poparciu partii konserwatywnych pojawiła się już w środowym wydaniu "Expressu Republiki". Z uwag OKO.press na temat sondażu przytoczono jeden fragment: "Przewaga ponad 11 punktów procentowych sił liberalno-lewicowych w wyborach 2023 roku nad dwiema partiami prawicowymi zmalała do nieco ponad 6 punktów procentowych. Przeliczenie na mandaty wskazuje, że koalicja 15 października wciąż miałaby w Sejmie większość, ale już tylko 232 do 228 mandatów".
Najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM wskazuje, że największym poparciem cieszy się Prawo i Sprawiedliwość - 30 proc. Tuż za nim znajduje się Koalicja Obywatelska - 29 proc. Na trzecim miejscu sklasyfikowana została Trzecia Droga - 13 proc. Wiatru w żagle ponownie nabiera Konfederacja - 12 proc. Pierwszą piątkę zamyka Lewica ze skromnym, 5-procentowym wynikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zwykle w pierwszych miesiącach po przejęciu władzy poparcie dla nowego rządu rośnie, wyborcy dają mu kredyt zaufania. Najnowszy sondaż preferencji politycznych pokazuje jasno, że nowy, koalicyjny rząd nie odcina tak zwanej premii za rządzenie – wyjaśniła widzom Holecka.
Partie konserwatywne zyskują, ale PiS traci
Dziennikarka podkreśliła również, że Prawo i Sprawiedliwość niezmiennie jest najchętniej wybieraną partią w Polsce, zaś "przewaga, którą siły liberalno-lewicowe uzyskały w zeszłorocznych wyborach parlamentarnych nad partiami konserwatywnymi, dynamicznie topnieje". I to wszystko po zaledwie dwóch miesiącach rządów koalicji 13 grudnia. Holecka nie wspomniała jednak o bardzo istotnej rzeczy. Efekt topnienia to zasługa Konfederacji (w wyborach 7,16 proc.), a nie PiS (w wyborach 35,28 proc.).
Dziennikarka przemilczała oczywisty fakt, że poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego utrzymuje się w trendzie spadkowym. W sondażach Ipsos, prowadzonych regularnie od 2016 roku, PiS miał zawsze poparcie grubo powyżej 30 proc., a w czasach tzw. małej stabilizacji pod znakiem 500 plus (w latach 2018-2019) przekraczał nawet 40 proc. Jedyne zejście niżej (do 29 proc.) partia Kaczyńskiego odnotowała w październiku 2020 roku po wyroku Trybunału Konstytucyjnego całkowicie zakazującego aborcji.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: