Trudno uwierzyć, że to padło w TVP. Paskowy "Wiadomości" nie hamował się w sprawie Sousy

Oglądając reportaż w poniedziałkowych "Wiadomościach" trudno było uwierzyć, że to telewizja publiczna, a nie Facebook czy internetowe forum. "Dezerter nie ucieknie przed hańbą" - to wbrew pozorom nie tytuł materiału o żołnierzu brylującym w białoruskich mediach, a byłym selekcjonerze kadry.

Nagłą rezygnacją Paulo Sousy żyją wszystkie polskie media oraz internet. Co kilka minut na Facebooku, Twitterze czy Instagramie pojawiają się mniej lub bardziej zabawne memy oraz złośliwe komentarze, których autorzy złorzeczą portugalskiemu trenerowi, pisząc wręcz o zdradzie narodowej.

Nic dziwnego, że temat pojawił się też w "Wiadomościach". Jednak styl, w jakim go zaprezentowano, mógł wśród widzów wzbudzać lekką konsternację.

- "Siwy bajerant", "kłamca" i "tchórz", to tylko niektóre określenia padające pod adresem Paulo Sousy po tym, jak zdecydował się opuścić naszą reprezentację - tymi słowy Edyta Lewandowska rozpoczęła materiał poświęcony zamieszaniu w polskiej piłce nożnej.

Jakby tego było mało, reportaż Mateusza Nowaka nosił tytuł "Dezerter nie ucieknie przed hańbą", który spodziewalibyśmy się zobaczyć w tabloidzie, a nie w głównym wydaniu najważniejszego serwisu informacyjnego w kraju.

- Zaczęło się od cytatów z Jana Pawła II i wzniosłych słów o wierze, nadziei i budowaniu wielkiej narodowej drużyny - zaczął Nowak, a jego wypowiedź zilustrowano archiwalnym nagraniem i słynnym wystąpieniem Sousy cytującego Karola Wojtyłę.

Narracja reportażu uderzała zarówno w byłego już selekcjonera, jak i Zbigniewa Bońka, który powołując, go nie sprawdził, że Sousa miał już na koncie podobne zagrania. O bezsprzecznej winie wiceprezydenta UEFA był też przekonany Adam Godlewski. Szef redakcji sportowej w Polska Press nie szczędził Bońkowi gorzkich słów, wytykając mu liczne błędy i złe decyzje.

Do stylu podania informacji przez "Wiadomości" odniósł się jeden z humorystycznych fanpage'y na Facebooku, śledzący poczynania dziennikarzy TVP i TVP Info.

"Wbrew pozorom nie chodzi o tego gościa, co zwiał na Białoruś, ale o Sousę" - w ten sposób skomentowano pasek, jaki pojawił się w "Wiadomościach".