Widzowie nie kryli radości. "Nareszcie odpadła"

W sobotę 4 listopada TVN pokazał odcinek "Top Model", w którym nastąpiła bardzo ważna selekcja. Stawką był wyjazd na zagraniczne pokazy mody, a wiadomo było, że dwie osoby nie dostaną biletu. Decyzja jurorów ucieszyła, a jednocześnie rozwścieczyła widzów.

Joanna Krupa w "Top Model"
Joanna Krupa w "Top Model"
Źródło zdjęć: © TVN

To już pewne. W kolejnym odcinku "Top Model" (premiera 11 listopada) będziemy oglądać zmagania uczestników na fashion week w Kopenhadze. Modele i modelki poznali kierunek podróży dopiero po wyeliminowaniu dwóch osób, które zdaniem jurorów wypadły najgorzej w ostatnich zadaniach.

Na końcu odcinka jurorzy postawili przed sobą trójkę uczestników: Martę, Tadeusza i Aleksa. Choć w trakcie sesji najwięcej negatywnych uwag usłyszał Aleks, to ostatecznie on okazał się godnym wyjazdu na fashion week.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Decyzja jurorów spotkała się z mieszanymi reakcjami widzów, komentujących odcinek na bieżąco na Instagramie. Co znamienne, większość cieszyła się, że z programu odpadła Marta. "Nareszcie odpadła. Szkoda, że tak późno, bo byli lepsi od niej", "Cieszę się z całego serca" - pisali widzowie.

Zupełnie inne emocje wzbudziło wyrzucenie z programu Tadeusza. "Chyba żart", "Mówią mu, że wygląda jak z kampanii najlepszych projektantów, a potem wyrzucają. Słabe", "Moim zdaniem idealny na fashion week", "Porażka totalna", "Skandal" - czytamy w sekcji komentarzy na Instagramie.

Aleks zostaje, Tadeusz i Marta musieli odejść
Aleks zostaje, Tadeusz i Marta musieli odejść© TVN

Wielu zwraca też uwagę na Sofię, która cieszy się sporą popularnością. Ale widzowie w większości są zgodni, że nie powinna jechać na fashion week, gdzie kluczowa jest nie tylko uroda i prezencja, ale także wzrost. Projektanci, którzy będą wybierać modelki do swoich pokazów na wybiegi, zwykle stawiają na wysokie dziewczyny. A Sofia mierząca ok. 165 cm wyraźnie odstaje od reszty uczestników "Top Model". Czy niski wzrost faktycznie przeszkodzi jej w zaprezentowaniu się na pokazach? Przekonamy się już 11 listopada.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)