Tony Halik urodził się 100 lat temu. Elżbieta Dzikowska wspomina ich najlepszą podróż
Choć słynny podróżnik nie żyje już od ponad 20 lat, pamięć o nim nadal jest kultywowana przez jego bliskich i fanów. Życiowa i podróżnicza partnerka Tony'ego Halika wyznała, która ich wspólna wyprawa najbardziej zapadła jej w pamięć.
24.01.2021 10:20
Tony Halik wraz z Elżbietą Dzikowską przez lata pokazywali Polakom egzotyczny świat w programie “Pieprz i wanilia”. Przez ponad 20 lat przebyli razem wszystkie kontynenty i stworzyli ponad 300 filmów dokumentalnych.
Barwna biografia podróżnika, który zmyślał na temat swojej przeszłości, w ostatnich latach doczekała się wnikliwych książek, jak i produkcji dokumentalnych. Z kolei w Toruniu powstało Muzeum Podróżników im. Tony'ego Halika.
Partnerka dziennikarza w dniu 100 urodzin Tony'ego Halika opowiedziała w "Dzień dobry TVN" o ich wspólnym podróżowaniu. Zdradziła, która z wypraw najbardziej zapadła jej w pamięć.
- Głównie zapamiętałam tą podróż z 1976 roku do Vilcabamby. Sądziliśmy nawet, że ją odkryliśmy. Okazało się, że nie, ale byliśmy tam pierwszymi Polakami i pierwsi pokazaliśmy na filmach, ja dla Telewizji Polskiej, a Tony dla telewizji amerykańskiej, jak wygląda ostatnia stolica Inków - wspomina.
Po latach Elżbieta Dzikowska powróciła w to miejsce. Obecnie wygląda zupełnie inaczej niż je zapamiętała.
- Wtedy było trudno, ponieważ żeby zrobić zdjęcia, trzeba było wycinać drzewa. Jak pojechałam tam w 2017 r. z moim biografem Romkiem Waszewskim to wszystko było wycięte, bez problemów robiło się zdjęcia. Na miejscu byli już uczeni, archeolodzy, całkiem inny świat - dodała.
Tony Halik zmarł 23 maja 1998 r. po długiej walce z chorobą. Choć formalnie nigdy nie poślubił Elżbiety Dzikowskiej, traktowali siebie jak mąż i żona. Spoczął w rodzinnym grobowcu podróżniczki.