Pieprz i wanilia: Elżbieta Dzikowska wspomina męża i kultowy program TVP. Pamiętacie go jeszcze?
Słynna inskrypcja "Tu byłem.Tony Halik", którą w najróżniejszych zakątkach świata zostawiał po sobie niezapomniany podróżnik, przeszła już do historii. Podobnie zresztą jak setki filmów dokumentalnych i reportaży z dalekich wypraw Halika i jego żony, Elżbiety Dzikowskiej. Małżeństwo podróżników, które z kamerą dotarło do najdalszych części globu, u szczytu popularności potrafiło przyciągnąć przed telewizory nawet 18 mln Polaków.
Tony Halik i Elżbieta Dzikowska: podróżnicy ze szklanego ekranu
KŻ/AL
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Miłość na drodze do Meksyku
Małżeństwo Halika i Dzikowskiej trwało 23 lata. Kiedy w 1974 roku ich drogi skrzyżowały się w Meksyku, od gorącego uczucia nie było ucieczki.
Elżbieta Dzikowska współpracowała wtedy m.in. z magazynem "Kontynenty". To właśnie podczas wywiadu dziennikarki ze słynnym wówczas globtroterem zaiskrzyło po raz pierwszy.
Jak jednak po latach wyznała Dzikowska, nigdy wcześniej nie wzdychała do Halika. Ich silne uczucie było więc dla niej ogromnym zaskoczeniem.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Pierwsze spotkanie na telewizyjnym ekranie
-_ To był mały czarno-biały telewizor. Tony opowiadał o skoczkach w Acapulco. Popatrzyłam, pomyślałam: "Jaki śmieszny facet" i wyłączyłam go_- tak opisuje swoje wrażenia na temat przyszłego męża Dzikowska, gdy po raz pierwszy zobaczyła go na szklanym ekranie.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Wspólna pasja, choć rozumiana inaczej
Później para przeżyła ze sobą ponad dwie dekady i przejechała razem pół świata. Jak jednak podkreśla Dzikowska, w kolejnych podróżach pociągało ich zupełnie co innego. Ona - amatorka gór, on - miłośnik wody, wspólne wyprawy wyobrażali sobie inaczej.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Tony Halik: miłośnik morskiej toni
-On wciąż ścigał się z Neptunem. Jego pasją było żeglarstwo. Mówił, że po górach chodzą tylko kozy i rogacze - wyznaje Dzikowska. Odmienne upodobania nigdy jednak nie stanowiły w ich związku problemu.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Umieli znaleźć kompromis
- Byliśmy tolerancyjni wobec swoich pasji i to był nasz przepis na udane podróżowanie.
Jak jednak wspomina Dzikowska, pewnego razu miłość do wodnych sportów Halik przypłaciłby życiem.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Dramatyczna przygoda Halika
-Tony uwielbiał jeździć na nartach wodnych, a zimą na bojerach. Pewnego razu o mało nie skończyło się to tragedią. Zalew Zegrzyński nie zamarzł do końca i Tony wpadł do wody. Nie można go było z niej wyciągnąć, nawet pod ratownikami lód się łamał. Ale w końcu jakoś się udało- opowiadała w rozmowie z gazetą podróżniczka. * 180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
"Pieprz i wanilia" rekordowa produkcja TVP
Ich wspólny program Pieprz i wanilia był jedną z najpopularniejszych dokumentalnych pozycji Telewizji Polskiej. O jego fenomenie świadczy chociażby fakt, że cykl podróżników gościł na antenie stacji przez ponad 20 lat!
Skąd tak ogromny sukces programu małżonków?
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Dzikowska i Halik: wiedzieli, jak trafić do widza
Ogromne znaczenie miała z pewnością tematyka oraz bogaty materiał filmowy prezentowany w programach globtroterów. Nie bez znaczenia było też podejście gospodarzy do widzów, którym opowiadali o podróżach z ogromną pasją i w sposób łatwy w odbiorze.
Jak podkreśla Dzikowska, do kolejnych wypraw i telewizyjnych produkcji motywowała ich nie tylko chęć poznania świata, ale przede wszystkim potrzeba podzielenia się swoimi przeżyciami z szeroką publicznością.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Pieprz i wanilia: okno na świat
-_ Teraz świat jest otwarty, wszędzie można dojechać, ale gdy kręciliśmy program, to nie było takie proste. Program nadawaliśmy z własnego domu, zapraszaliśmy widzów do siebie, to dla nich jeździliśmy i robiliśmy zdjęcia czy filmy. Nigdy nie wyjeżdżaliśmy po to, aby poleżeć plackiem pod zakurzoną plamą_ - wyznaje Dzikowska.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Pieprz i wanilia: program, który oglądały miliony Polaków
Takie podejście podróżników do swojej pracy i odbiorców przynosiło wymierne efekty w postaci wysokiej oglądalności. U szczytu popularność Pieprz i wanilię oglądało nawet 18 mln telewidzów, co Dzikowska słusznie uznaje za powód do dumy.
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Halik i Dzikowska: rabuś i "burdelmama"?!
Mimo sukcesu i ogromnej sympatii, jaką cieszyli się Halik i Dzikowska, od czasu do czasu pojawiały się głosy złośliwców, którzy dociekali, skąd podróżnicy mieli środki na tak niecodzienne eskapady.
Tony Halik miał na tego typu pytania zawsze jedną odpowiedź. "Ja napadam na dyliżanse, a moja żona jest burdelmamą" - wyznaje z uśmiechem pani Elżbieta, przy okazji przypominając, że Halik jako były reporter amerykańskiej stacji NBC miał zarówno niezłe wynagrodzenie, jak i później imponującą emeryturę.
KŻ/AL
180 000 kilometrów przygody Tony'ego Halika! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku