"Odrażająca kreatura". Gwiazdor TVP pożegnał Urbana
W poniedziałek 3 października media obiegła informacja o śmierci Jerzego Urbana. Skandalista narobił sobie za życia wielu wrogów, którzy teraz nie uznają zasady, że "o zmarłym mówimy dobrze, albo wcale". Swoje trzy grosze po śmierci Urbana dorzucił Tomasz Wolny z TVP.
04.10.2022 | aktual.: 04.10.2022 12:45
"Urban. Synonim kłamstwa, nikczemności i zła. Po ludzku wybaczyć nie sposób. Na szczęście dla tej odrażającej kreatury, osąd jego życia jest w zupełnie innych rękach" - napisał Tomasz Wolny na Twitterze.
Jego wpis pojawił się w odpowiedzi na głos Jarosława Papisa. Prezes Fundacji Hatikva, zajmującej się nawiązaniem dialogu oraz upowszechnianiem tradycji i kultury polsko-żydowskiej, napisał bez ogródek: "Nie wybaczam, nie mogę, to było ledwie wczoraj... Za ‘Seanse nienawiści’, za księdza Jerzego, za Grzesia Przemyka, za plucie na Barbarę Sadowską, za rzyganie na Solidarność".
Tomasz Wolny jako zadeklarowany katolik, często manifestujący swoje przywiązanie do Kościoła, skwitował swój wpis słowami: "Nawet ‘Goebbels stanu wojennego’ ma szanse dostąpić cudu łaski Miłosierdzia. Oby.". Wolny nawiązał w ten sposób do sporu między Jerzym Urbanem a prof. Ryszardem Benderem, który w 1992 r. przyrównał szefa "Tygodnika NIE" do ministra propagandy i oświecenia publicznego w rządzie Adolfa Hitlera. Urban pozwał Bendera, ale kilkanaście lat później sąd stanął po stronie profesora.
Tomasz Wolny był przed laty związany z TVN24, a od 2010 r. pracuje w Telewizji Polskiej. Od 2014 r. prowadzi "Panoramę", a rok później dołączył do zespołu gospodarzy "Pytania na śniadanie". Prywatnie jest mężem Agaty Tomaszewskiej, dziennikarki TVN24, z którą ma trójkę dzieci.
Zobacz także