Tomasz Klimkowski z "Rolnik szuka żony" o proteście rolników. "Wyjście na ulice wisiało w powietrzu"

Po protestach w Belgii, Francji czy Niemczech również polscy rolnicy postanowili okazać sprzeciw wobec decyzji władz. Ideę protestu popierają też uczestnicy "Rolnik szuka żony", wśród nich Tomasz Klimkowski, który w rozmowie z WP wyjaśnił powody niezadowolenia rolników.

Tomasz Klimkowski z "Rolnik szuka żony" popiera protest rolnikówTomasz Klimkowski z "Rolnik szuka żony" popiera protest rolników
Źródło zdjęć: © PAP
Przemek Gulda

W całej Polsce odbywają się dziś rolnicze protesty - ciągniki wyjechały na drogi i blokują je przez wiele godzin. Rolnicy głośno mówią o swoich problemach i walczą o zastopowanie procesów, które utrudniają im działalność. O co w tym wszystkim chodzi i jak to wygląda od strony ludzi pracujących na wsi Wirtualna Polska zapytała prawdziwego rolnika, Tomasza Klimkowskiego, jednego z uczestników dziewiątej edycji popularnego programu "Rolnik szuka żony".

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski: Jesteś dziś na proteście?

Tomasz Klimkowski, rolnik, uczestnik programu "Rolnik szuka żony": Dziś akurat nie, sprawy rodzinne mi na to nie pozwoliły. Ale kto wie, czy nie wezmę udziału w przyszłych protestach, jeśli będą organizowane i będę mógł się na nie wybrać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trwa protest rolników w Poznaniu. Chwycili za taczkę z obornikiem

Nie przeszkadza ci ich forma?

Mam wrażenie, że w Polsce przebiegają one bardzo spokojnie, o wiele spokojniej niż na Zachodzie i o wiele spokojniej niż mogłoby to wyglądać. Rolnicy mają przecież w ręku i w zasięgu masę mocnych środków i metod, takich jak np. wylewanie gnojówki. Ale świadomie się przed tym powstrzymują. Wszystko odbywa się zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami wewnętrznymi i porozumieniem z policją. Nie dochodzi do żadnych ekscesów. Cieszy mnie to.

Po co w ogóle są te protesty? Czy są ważne?

Tak, na protestach mowa jest o poważnych problemach dotykających dziś praktycznie wszystkich, którzy mają w Polsce ziemię i na niej gospodarują. To są sprawy, które od dawna niepokoją ludzi na wsi. Wyjście na ulice wisiało w powietrzu. Mam nadzieję, że władza się opamięta i coś z tym zrobi, bo wszystko wskazuje na to, że będzie coraz gorzej. Wszyscy na wsi bardzo się tym martwią. Już dziś jest coraz trudniej utrzymać się z pracy na gospodarstwie.

Ale jaki dokładnie problem mają dziś rolnicy? Przeciwko czemu protestują?

Głównym hasłem związanym z najnowszymi demonstracjami jest Zielony Ład. To oczywiście bardzo ładnie brzmi i ten europejski program pewnie ma szlachetne założenia, ale dla wsi oznacza poważne problemy. Podam jeden przykład - jest tam zawarty obowiązek ugorowania części ziemi, czyli nieuprawiania jej przez cały rok. W pierwszej fazie ma to być 4 proc. areału, ale w kolejnych latach już 10 proc. To tak, jakby każdy musiał wyciągnąć z portfela 10 proc. pensji i oddać komuś. Nic dziwnego, że rolnicy są wściekli.

Ale to nie jedyny problem?

Oczywiście bardzo ważnym tematem jest kwestia importu zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy. I, żeby była jasność - nie chcę tu głosić żadnych antyukraińskich poglądów. Uważam, że temu krajowi trzeba pomagać, toczy przecież wojnę. Ale z punktu widzenia rolników sytuacja wygląda tak, że skończył się etap pomagania, a zaczęło się robienie biznesów. Zarabiają na tym nie zwykli ludzie, ale wielcy potentaci, właściciele tamtejszych gigantycznych holdingów.

Jak to się przekłada na sytuację polskiego rolnika?

Bardzo prosto: już dziś ceny zboża w skupie znacznie spadły, bo jest go bardzo dużo na rynku. A jest go bardzo dużo, bo dociera z Ukrainy. W punktach skupu zaczynają już nam nawet mówić, że w ogóle nie będą przyjmować zboża, bo mają pełne magazyny. A wiemy, że nie są pełne naszych plonów - nie produkujemy tyle, żeby je zapełnić. Boimy się więc nie tylko, że zboże będzie bardzo tanie, ale także tego, że może pojawić się problem z możliwością jego sprzedaży. Jest jeszcze inna sprawa - używanie pestycydów. W Europie, a więc także w Polsce, część szczególnie silnych środków jest zakazana. W Ukrainie - nie. Używają ich do woli. A potem zboże potraktowane tymi chemikaliami trafia do naszych młynów.

Jak ludzie w mieście mogą pomóc rolnikom w tej sytuacji?

Wydaje mi się, że bardzo ważna jest świadomość konsumencka. Na Zachodzie, np. w Niemczech, jest ona o wiele większa niż w Polsce. W praktyce polega to na tym, że konsumenci są tam bardziej wyczuleni na to, skąd pochodzą produkty, które kupują. I świadomie wybierają raczej produkty lokalne, a nie przywożone z daleka, importowane. Jeśli miałbym o coś apelować do ludzi z miasta, to właśnie o to: kupujcie rzeczy wytwarzane blisko was, pomagacie wtedy lokalnym rolnikom. To dla nich ważne wsparcie. Zresztą rozwinąłbym tę myśl: to dobry pomysł w kwestii całej polskiej gospodarki. Nie tylko rolnictwa, ale wszystkich działów produkcji. Na koniec chciałbym jeszcze podziękować tym wszystkim, którzy nie mieszkają i nie pracują na wsi, ale rozumieją naszą sytuację i są wyrozumiali mimo trudności, które wiążą się z blokowaniem dróg podczas protestów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta