Tomasz Karolak odpowiada Grażynie Wolszczak. "Jest w tym względzie recydywistką"
Aktor twierdzi, że Grażyna Wolszczak planowała wrogie przejęcie powierzchni jego Teatru IMKA. Nie pozostawia na koleżance z branży suchej nitki.
10.04.2020 | aktual.: 10.04.2020 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tuż przed świętami wielkanocnymi światło dzienne ujrzała afera związana z Teatrem IMKA, którego właścicielem jest Tomasz Karolak. W tabloidzie opublikowano tekst, z którego wynika, że Grażyna Wolszczak za plecami aktora toczyła rozmowy na temat przejęcia miejsca, w którym teatr funkcjonuje.
- Gdy jej teatr Garnizon Sztuki w 2015 r. był bezdomny, po przyjacielsku przyjął go pod swój dach. Teraz dowiedział się, że Grażyna już od grudnia 2019 r. planowała przejęcie IMKI za jego plecami. Jest rozgoryczony - czytamy w "Super Expressie".
Impulsem do takich działań miałby być problemy finansowe, z którymi placówka zmagała się swego czasu.
- Niniejszym informujemy, iż zamierzamy honorować wszystkie zobowiązania Teatru IMKA wobec innych zewnętrznych producentów dotyczące ustalonego repertuaru na jesień 2020 roku, repertuar ten pozostaje bez zmian - napisała aktorka w oświadczeniu.
Tomasz Karolak wraz z zespołem Teatru IMKA także zabrali głos w tej kwestii.
- Z zażenowaniem przyjęliśmy oświadczenie Grażyny Wolszczak, w którym potwierdziła, że korzystając z gościny Teatru IMKA prowadziła za naszymi plecami rozmowy w sprawie przejęcia naszej siedziby - rozpoczyna się oświadczenie przesłane do redakcji Wirtualnej Polski.
Aktor i jego współpracownicy zdecydowali się ujawnić inne, szkodliwe ich zdaniem działania Grażyny Wolszczak.
- Jednocześnie w trosce o los naszego teatru zmuszeni jesteśmy ujawnić pozyskane właśnie informacje dotyczące działań Grażyny Wolszczak wobec jej wcześniejszych partnerów. Nie jest to bowiem pierwsza próba wrogiego przejęcia goszczącej jej instytucji. Jest w tym względzie recydywistką. Pierwszą próbę podjęła w Teatrze Capitol w Warszawie. Wcześniej została usunięta z Klubu Garnizonowego, gdzie nie dotrzymała podjętych zobowiązań - czytamy.
Przy okazji Tomasz Karolak dziękuje aktorom, fanom i widzom za wsparcie w tym trudnym okresie.
- Dziękujemy za słowa poparcia oraz solidarności artystów i producentów, którzy wspierając nasze działania, rezygnują ze współpracy z osobą, dla której podstawowe zasady etyki zawodowej nie mają żadnego znaczenia.
Skontaktowaliśmy się z Grażyną Wolszczak z prośbą o komentarz do kolejnego oświadczenia Teatru IMKA. Aktorka postanowiła nie wchodzić w dalszą dyskusję z dyrekcją placówki.
- Nie będę na to odpowiadać. Nie chcę bawić się w przepychankę i obrzucanie się nawzajem błotem, bo to nie mój styl. Nawet jakoś imponuje mi, że robią ze mnie pożerającego rekina - powiedziała Wolszczak.