Tomasz Kammel za burtą TVP? Nie tak prędko
Tomasz Kammel stracił już posadę w "Pytaniu na śniadanie", a wkrótce potem media doniosły, że jest "na wylocie" także z "The Voice of Poland". Sprawa jest jednak bardziej złożona, prezentera nie można pozbyć się z tego show ot tak, na pstryknięcie.
Po grudniowych zmianach na szczytach TVP, Tomasz Kammel zachowywał oficjalnie stoicki spokój. Mówił, że jest wolny od strachu i "robi swoje". Poza tym nie można kojarzyć go tylko z jedną opcją, bo pracuje w telewizji publicznej już od 27 lat.
- Ja jadę do przodu. Sprawdźcie w redakcji, ale wiele zarządów już tu przeżyłem. Nie jestem tu w ostatnich latach - przekonywał w rozmowie z gazeta.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ciastolina"
Nie wszyscy kibicują Tomaszowi Kammelowi. Niektórzy widzowie nazywają go w sieci "pisiorem", ciepłych słów pod jego adresem nie zalazła także Karolina Korwin-Piotrowska.
- Mam jednoznaczne skojarzenie. Myślę o filmie "Konformista" Bernalda Bertolucciego. Tomasz Kammel jest człowiekiem bez właściwości. To ciastolina w rękach kolejnych dyrektorów TVP, zawsze się dostosowuje. [...] Idę o zakład, że jak przyjdzie kolejna władza, to też się w nowej sytuacji odnajdzie - stwierdziła dawna koleżanka redakcyjna w "Pressie".
Nie każdy stolik można wywrócić
W połowie stycznia Tomasz Kammel został zwolniony z "Pytania na śniadanie", a teraz mówi się, że straci fuchę w "The Voice of Poland". Prowadzenie show mieliby przejąć Barbara Kurdej-Szatan, Robert Stockinger i Robert El Gendy. Brzmi to sensacyjnie, ale nie do końca jednak prawdziwie.
"To nie jest tak, że Kammel w ogóle odszedł z TVP. "The Voice" to jest duże przedsięwzięcie, program cieszy się oglądalnością na poziomie 1,5 mln widzów i nikt nie chce tego zepsuć. Poza tym wiele zależy od producenta, czyli firmy Rochstar, a każdą zmianę musi zatwierdzić zagraniczny licencjonodawca. Tomek prowadził dwie ostatnie edycje praktycznie sam i ma ogromne doświadczenie. Nawet Olek Sikora nie został zaproszony na główną scenę, tylko relacjonował zza kulis. Nikt nie wymieni Kammela na El Gendy'ego. To zbyt duże ryzyko" - dowiedział się serwis ShowNews od anonimowego pracownika programu.
Coś na pocieszenie dla fanów prezentera
Jedno wydaje się pewne. Sympatycy Tomasza Kammela zobaczą go wiosną w "The Voice Kids".
"Ida (Nowakowska - red.) i Tomek wzięli udział w nagraniach odcinków "The Voice Kids". Wszystko jest już zmontowane, dlatego nikt nie wyobraża sobie, żeby nagle finał poprowadził ktoś inny. To jest praca z dziećmi, nie da się wejść do programu z ulicy" - wyjaśnił informator portalu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.
