To prawdziwy cios. Teresa Lipowska wkrótce zniknie z "M jak miłość"?
Teresa Lipowska, czyli serialowa Barbara Mostowiak, w trwającym już ponad 20 lat polskim serialu jest obecna od samego początku. Jest bez wątpienia jednym z symboli "M jak miłość". Niestety, jak zdradza sama aktorka, coraz rzadziej pojawia się na planie filmowym.
Wielu miłośników "M jak miłość" zapewne nie wyobraża sobie serialu bez Teresy Lipowskiej. Należy ona do coraz węższego grona aktorów, którzy występują w nim od samego początku, czyli od 2000 r. Jej ekranowa postać opisywana jest jako kobieta o ogromnym sercu, wzór babci i podpora całej rodziny. Przypomnijmy, że po śmierci męża zrozpaczona Barbara Mostowiak wyjechała z Grabiny, ale po kilku miesiącach powróciła do domu i zaangażowała się w opiekę nad prawnukami.
Teresa Lipowska w jednym z wywiadów, nie tak dawno, powiedziała: "Producenci 'M jak miłość' mówią, że nie wyobrażają sobie tego serialu beze mnie. Basia Mostowiak to jego korzeń - gdy mnie nie będzie, to znaczy, że serialu też nie będzie".
Niestety, jak podaje Super Express, Teresa Lipowska coraz rzadziej pojawia się na planie filmowym. Ostatnio są to jedynie 2-3 dni w miesiącu. Jak się dowiadujemy, za jeden dzień zdjęciowy aktorka otrzymuje gażę w wysokości 3 tys. zł.
W wywiadzie dla magazynu "Tele Tydzień" Lipowska uspokaja fanów serialu: "Mimo podeszłego wieku wciąż liczę na pracę, która jest dla mnie źródłem ogromnej satysfakcji. W dalszym ciągu będzie realizowany serial "M jak miłość", a w nim nasz wątek z Grabiny. Oczywiście już nie w takim wymiarze, jak dawniej. Ale Mostowiakowa ciągle tu jest".
Przypomnijmy, że "M jak miłość" miał telewizyjną premierę 4 listopada 2000 r. W tym tygodniu pojawi się 1626 odcinek. Serial wciąż cieszy się dużą popularnością. Najnowszy sezon ogląda średnio około 3 mln osób.