Michael Patrick Kelly był gwiazdą sylwestra Polsatu. Dostało mu się od widzów

Michael Patrick Kelly to były członek irlandzkiego Kelly Familly. W wieczór sylwestrowy miał uświetnić koncert Polsatu, ale pozostawił spory niesmak. Dopadł go syndrom Zenka Martyniuka.

Michael Patrick Kelly podzielił widzów swoim występem
Michael Patrick Kelly podzielił widzów swoim występem
Źródło zdjęć: © AKPA

Michael Patrick Kelly nie jest pierwszoligową gwiazdą popu. Śpiewa stare utwory Kelly Familly i komponuje nowe, które równie łatwo wpadają w ucho, jak i się ulatniają. W sieci ma spore grono znajomych, którym bardziej imponują nie dokonania muzyczne Kelly'ego, ale jego prywatne doświadczenia. To człowiek, który za sprawą rodziców prowadził od urodzenia, wraz z jedenaściorgiem rodzeństwa, życie nomadów. Dość powiedzieć, że przyszedł na świat w kamperze, a od czwartego roku życia grał i śpiewał na ulicach kolejnych europejskich miast, przy czym była to bardziej praca niż beztroska frajda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W wieku 23 lat Kelly przeżył załamanie nerwowe, odszedł z zespołu i zaczął mozolne poszukiwania duchowe. Przez sześć lat był mnichem we francuskim klasztorze. Wreszcie poślubił swoją nastoletnią miłość Joelle, która niegdyś go odtrąciła.

W sobotni wieczór Kelly nie zaśpiewał, dedykowanego ukochanej utworu, "Looking for Love". Rozbujał za to publikę cudownie melodyjnym "Throwback". Wszystko szło dobrze aż realizator nie zaczął robić zbliżeń, na których widać jak na dłoni, że usta piosenkarza nie nadążają za słyszanym tekstem piosenki. Kelly dał się złapać na playbacku podobnie jak występujący 200 km dalej Zenek Martyniuk.

Posypały się komentarze zirytowanych widzów: "Matko, co to miało być?", "Zero szacunku dla słuchaczy", "Polsat - wstyd. Taki artysta, a nie daliście mu zaśpiewać na żywo", "Szkoda, że nie mógł zaśpiewać na żywo, rozłożyłby wszystkich na łopatki".

Ale znaleźli się też tacy, którym playbackowe oszustwo nie przesłoniło tych pozytywnych wrażeń: "Super 'wykon', bardzo mi się podobało", "Najlepszy. I to jest gwiazda wieczoru", "Najlepszy Sylwester z najlepszym artystą".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe aferyrozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)