To pewne, Tadła straci pracę. "Brutalne prawa rynku"

Beata Tadla nie będzie już dłużej prowadzić programu "24 godziny" w Nowa TV. Gwiazda wyznała, co sądzi o zaistniałej sytuacji.

To pewne, Tadła straci pracę. "Brutalne prawa rynku"
Źródło zdjęć: © East News | PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKA PRESS GRUPA
Michał Dziedzic

22.10.2018 | aktual.: 23.10.2018 11:29

Po tym gdy Beata Tadla wygrała "Taniec z gwiazdami" wydawało się, że Polsat przedstawi jej jakąś ciekawą propozycję zawodową. W końcu celebrytka była u szczytu popularności. Cieszyła się też dużą sympatią widzów, którzy współczuli jej medialnego rozstania z Jarosławem Kretem. Niestety pomimo kryształowej kuli w ręku i goszczenia na wielu okładkach kolorowych pism, dziennikarka pozostała w dość niszowej stacji Nowa TV. Teraz szefostwo zdecydowało, że z anteny znikają wszystkie serwisy informacyjne. Oznacza to, że Tadla będzie musiała się pożegnać z posadą prowadzącej.

- Brutalne prawa rynku... Wielka szkoda tak fantastycznego zespołu. Czasem coś się kończy, ale i zaczyna coś nowego. Poradzę sobie, nie mam w sobie ani grama niepokoju - wyznała Tadla w rozmowie z "Party".

Co prawda nie wiadomo jeszcze, czym teraz zajmie się dziennikarka, ale od pewnego czasu wspominała w wywiadach, ze nieco zmęczyła się publicystyką i chciałaby zająć się tematyka lifestyle'ową. Myślicie, że jej się uda?

Zobacz także
Komentarze (360)