To o nim powstał serial "Daleko od szosy". Kim jest prawdziwy Leszek?
[GALERIA]
Serial “Daleko od szosy” pomimo tylko 7 odcinków zyskał status kultowej produkcji. Mało kto wie, że jego fabuła jest prawdziwą historią.
20-letni Leszek Górecki, w którego wcielił się Krzysztof Stroiński, był biednym chłopakiem ze wsi, który zakochał się w studentce Ani z Łodzi. Zagrała ją Irena Szewczyk, której serial otworzył drzwi do aktorskiej kariery. Dla tej dziewczyny młodzieniec wywrócił swoje życie do góry nogami.
Scenariusz napisało życie
Scenariusz serialu inspirowany jest prawdziwą historią pana Lechosława Ucińskiego.
- Powiedziałbym, że 90% tego, co widzowie zobaczyli, jest szczerą prawdą, jeden do jednego - wyznał w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie". On również opuścił rodzinną wieś, ponieważ nie chciał pracować na gospodarce. Zatrudnił się jako robotnik na Śląsku, a wkrótce potem uzyskał prawo jazdy i rozpoczął pracę jako kierowca.
Wygrała prawdziwa miłość
Tak samo jak w "Daleko od szosy" był rozdarty między dwiema kobietami. Serialowa Bronka w rzeczywistości była Krystyną, za to Ania pozostała Anią, z którą spędził resztę życia.
- Ze swoimi koleżankami z liceum, Zosią i Wiesią, przyjechała do naszej wsi na wakacje. Miała piękne rude włosy, piękne długie nogi. Była błyskotliwa, inteligentna. Zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Po kilku spotkaniach wiedziałem, że Ania ma też piękną duszę, była wrażliwa, pięknie pisała, malowała obrazy. Po wakacjach przesyłała mi długie listy, a każdy miał motto, takie życiowe przesłanie specjalnie dla mnie. Zakochałem się. Chciałem być już tylko z nią - wspomina.
Dramatyczne losy prawdziwej Bronki
Los nie oszczędził prawdziwej Bronki vel. Krystyny. Znalazła nową miłość, ale tuż przed weselem spotkała ją tragedia. - Jechała motorem do kościoła, żeby załatwić ostatnie formalności. Ja nauczyłem ją prowadzić, ale za kierownicą usiadł jej przyszły mąż, który nie miał prawa jazdy a lubił brawurę. Gnał jak szalony po żwirowej drodze. Nie wyrobił się na zakręcie… Siła uderzenia wyrzuciła Krysię do rowu. Doznała urazu rdzenia kręgowego. Życie już tylko na wózku. Mąż odszedł do innej - powiedział pan Leszek. Kobieta zmarła po 40-tce.
Skomplikowane relacje rodzinne
Jego związek a Anią również nie należał do najłatwiejszych. Mężczyzna nie cieszył się sympatią teściowej, która zarzucała córce, że popełniła mezalians. Później miała pretensję, że została tak nieprzychylnie przedstawiona w serialu. Za to pan Leszek dobrze dogadywał się z teściem, którego w "Daleko od szosy" zagrał Jan Machulski.
Serial przerósł rzeczywistość
Mężczyzna robił wszystko, aby utrzymać rodzinę i pokazać, że ma ambicję. Zaczynał jako kierowca w łódzkim MZK, później awansował na inspektora jakości naprawy autobusów, a potem nawet został kierownikiem zajezdni. Czuł się lubiany i doceniany.
- W końcowej scenie serialu bohater słyszy od swojego nauczyciela w technikum “To co? Synek do przedszkola, a tatuś na politechnikę”. W rzeczywistości pan Leszek złożył papiery na Politechnikę Łódzką, ale nie przystąpił do egzaminów wstępnych. - Ania stwierdziła, że znowu nas czeka droga przez mękę, szarpanie się, kolejne 5 lat ucieknie nam z życia. Byliśmy zmęczeni. Przemek rósł, chciałem mieć więcej czasu dla rodziny - wspomina na łamach "Świat i Ludzie".
Życiowy przewrót
Żona pana Leszka po skończeniu biologii pracowała w urzędzie miejskim w wydziale ochrony środowiska. Podczas jednej z delegacji trafiła w Beskid Żywiecki. Zachwyciła się tym miejscem i zarządziła rodzinną przeprowadzkę. Na nowo ułożyli sobie życie w Bielsku-Białej. Jednak szczęście nie trwało długo.
Ania przez lata walczyła z poważną chorobą
Pani Anna poważnie zachorowała. Diagnoza była bezlitosna: stwardnienie rozsiane. - Dwadzieścia sześć lat chora Ania strasznie się męczyła. Trudno opisać, jaki dramat przechodziliśmy. Powiedziała mi kiedyś: "Leszku, ty wszystko w życiu potrafiłeś załatwić! A tego jednego, żebym już przestała się męczyć i umarła, nie możesz załatwić". Płakała, bardzo cierpiała - wyznał mąż. Kobieta zmarła w 2014 r.
Tak dziś wygląda prawdziwy Leszek z "Daleko od szosy"
Pociechą dla pana Leszka są dzieci i wnuki. W 1986 r. na świat przyszedł drugi syn małżeństwa Marcin, który pracuje w branży budowlanej i służy w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Jest ojcem 2 córeczek: 6-letniej Marysi i 3-letniej Zosi. Za to pierworodny Przemek, który pojawił się w serialu “Daleko od szosy” doczekał się 2 dzieci: 30-letniego Kuby i 19-letniej Mai.
Spędzają razem czas na działce, gdzie pan Leszek uprawia ekologiczne owoce i warzywa. To dla niego najlepszy odpoczynek. Po ponad 40 latach od emisji serialu inspirowanego jego życiem, wciąż lubi wracać do telewizyjnych powtórek.