Koniec miłości. Nie wytrzymali nawet 2 miesięcy
Hubert Wicher i Agata Paź to zwycięska para siódmej edycji "Love Island". Finał programu nastąpił pod koniec kwietnia i choć po powrocie do Polski sprawiali wrażenie nierozłącznych, prawda była zupełnie inna. W końcu celebryci potwierdzili to, o czym spekulowano od dawna.
20.06.2023 | aktual.: 20.06.2023 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"My jesteśmy cały czas ‘głodni’ spędzania czasu razem w bardzo urozmaicony sposób" - pisała niedawno Agata na Instagramie, chwaląc się zdjęciami z romantycznego rejsu. Ale później poleciała z koleżanką do Paryża, co było wodą na młyn dla spekulantów, którzy wieszczyli rychły koniec związku z Hubertem. I mieli rację.
"Agata była da mnie osobą ważną i kilkukrotnie tłumaczyłem sobie, że nasze dotarcie w końcu nastąpi. Bo na tej relacji bardzo mi zależało. Niestety obrót sytuacji z ostatnich tygodni zaczął uświadamiać mi, że zamiast iść do przodu i razem pokonywać przeszkody, my stoimy po przeciwnych stronach" - napisał Hubert na Instagramie, gdzie śledzi go ponad 111 tys. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celebryta podkreślił, że zależy mu na "dojrzałej relacji i wzajemnym szacunku, rozmowie, ale prócz szczerych chęci najpewniej znaczenie ma tu też różnica charakterów".
Hubert zaznaczył, że nie zamierza odnosić się do spekulacji i półprawd, jakie czyta na swój temat w mediach społecznościowych. Nie chce też na razie kasować wspólnych zdjęć z Agatą, które stanowią pamiątkę miłych wspomnień. "Jedyne, o co proszę, to o spokój, dla Agaty, jak i dla siebie. Kochajcie się i bądźcie dla siebie dobrzy. Świat będzie piękniejszy" - skwitował Hubert.
Agata też dorzuciła swoje trzy grosze, podkreślając, że nie będzie więcej komentować rozstania z Hubertem. "Różnice charakterów, temperamentów i oczekiwań co do związku były dla nas nie do przeskoczenia, mimo szczerych chęci. Spędziliśmy mnóstwo wspaniałych chwil, których nigdy nie zapomnę i życzę Hubertowi jak najlepiej" - napisała celebrytka, obserwowana na Instagramie przez ponad 150 tys. osób.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.