To koniec HBO Max. Ogłoszono ważne zmiany

Przed zaledwie trzynastoma miesiącami 8 marca 2022 r. na terenie naszego kraju HBO GO przekształciło się w HBO Max. Zmianę poprzedziła duża kampania reklamowa, w której miłośnikom filmów i seriali obiecywano wiele wspaniałych rzeczy. HBO Max nie podbiło jednak streamingowego rynku. Teraz platformę czeka kolejna reorganizacja.

"Diuna" - jeden z największych przebojów HBO Max
"Diuna" - jeden z największych przebojów HBO Max
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W Ameryce Północnej i Południowej HBO Max zadebiutowało 27 maja 2020 r. Jako pierwsi w Europie dostęp do nowej platformy streamingowej uzyskali mieszkańcy Szwecji, Danii, Norwegii, Finlandii, Hiszpanii oraz Andory. Stało się to 26 października 2021 r. W tym elitarnym gronie zabrakło miejsca dla Polski, która dołączyła do rodziny HBO Max dopiero w kolejnej turze.

Niestety, kilka miesięcy zwłoki sprawiło, że ominęła nas największa atrakcja nowej platformy. Przez kilka miesięcy przywilejem użytkowników HBO Max była możliwość obejrzenia filmu wytwórni Warner Bros. już w chwili jego kinowej premiery. Jednak na początku 2022 r. praktyka ta została porzucona. Filmy słynnej wytwórni dalej oczywiście były dostępne na platformie HBO Max, ale pojawiały się tam 45 dni po kinowej premierze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Później na arenę wkroczył nowy prezes Warner Bros. Discovery David Zaslav, który tak przeraził się finansowymi wynikami platformy streamingowej, że aby poprawić kwartalny bilans firmy, zaczął "utylizować" gotowe do rozpowszechniania filmowe produkcje. W końcu postanowił dokonać kolejnego restartu platformy.

Koncepcja nowego prezesa zakłada fuzję dwóch serwisów VOD należących do Warner Bros. Discover, czyli HBO Max oraz Discovery+. 12 kwietnia podczas konferencji ogłoszono jej nazwę i opublikowano logo. Nowa platforma będzie się nazywać po prostu Max. W Stanach Zjednoczonych jej premiera ma się odbyć w ciągu kilku najbliższych tygodni. W Polsce zmian powinniśmy się spodziewać w drugiej połowie bieżącego roku.

Kluczem do sukcesu nowej platformy streamingowej ma być nie tylko połączenie sił dwóch serwisów VOD i bogatsza oferta, ale także porzucenie nazwy HBO, która, zdaniem Davida Zaslava, blokowała wzrost subskrybentów. Hermetyczna nazwa kojarzona była bowiem z określonymi produkcjami i nie pozwalała trafić do większej grupy odbiorców.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)