Zarzucono mu "ustawkę". Uczestnik "The Voice of Poland" tłumaczy się ze znajomości z jurorką
Łukasz Darłak jest tym uczestnikiem ostatniego odcinka "The Voice of Poland", któremu udało się oczarować jury. Radość z sukcesu przyćmiły jednak plotki o "ustawce", które pojawiły się tuż po emisji show. Uczestnik wydał oświadczenie, w którym tłumaczy się ze znajomości z jedną z gwiazd.
10.09.2023 19:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę 2 września na antenę telewizyjnej Dwójki wróciła 13. już odsłona programu "The Voice of Poland". W drugim odcinku muzycznego show wystąpił m.in. Łukasz Darłak, który zachwycił trenerów wykonaniem przeboju zespołu Pectus "Jeden moment". Jego interpretacja wspomnianego utworu spotkała się z uznaniem Justyny Steczkowskiej i Marka Piekarczyka, którzy odwrócili się w trakcie tego występu.
Szczęśliwy z sukcesu uczestnik wybrał drużynę piosenkarki, ale jeszcze wtedy nie wiedział, że tuż po emisji show będzie musiał zmierzyć się z krytyką widzów i medialnymi spekulacjami. A wszystko za sprawą znajomości z siostrą Justyny Steczkowskiej, Magdą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentujący w sieci ostatni odcinek 'The Voice of Poland" internauci, zwrócili uwagę, że Łukasz Darłak to znana w show-biznesie postać, fryzjer gwiazd, którego m.in. z Magdą Steczkowską łączy nie tylko profesjonalna, ale i prywatna zażyłość. Na instagramowym profilu Darłaka można znaleźć ich liczne wspólne zdjęcia czy filmiki.
Zobacz także
I to właśnie wzbudziło podejrzenia niektórych widzów "The Voice of Poland", którzy pisali w mediach społecznościowych o "ustawce" i sugerowali, że znajomości uczestnika miały znaczenie dla jego dalszego udziału w show.
W reakcji na powyższe zarzuty Łukasz Darłak zdecydował się zabrać głos i zamieścił w niedzielę po południu oświadczenie. Jak można przeczytać w opublikowanym na Instagramie wpisie, uczestnik "The Voice of Poland" zaprzecza doniesieniom o "kumoterstwie" i "kolesiostwie", przypominając podstawową zasadę przesłuchań w ciemno.
"Jurorzy odwracający się podczas nagrań w programie, odwracają się spontanicznie, nie znając uczestników ani ich nazwisk, ani piosenek. Wszyscy jurorzy, którzy odwrócili się podczas mojego wykonania, odwrócili się z własnej woli, nie znając mnie" - podkreślał Darłak.
Dodał jednocześnie, że jego "profesjonalna współpraca z wieloma gwiazdami szołbiznesu to część jego pracy". "[...] Znajomość z siostrą Justyny nie ma nic wspólnego z moim udziałem w programie" - zapewnił utalentowany muzycznie fryzjer. Całe oświadczenie Łukasza Darłaka możecie przeczytać poniżej.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.