"The Crown" wrócił z nowym sezonem. Nie wszystkim się to podoba
"The Crown" dopiero wrócił z piątym sezonem, a już wzbudza skrajne emocje wśród widzów. Jest wielu takich, którzy niecierpliwie czekali na dalsze losy serialowej rodziny królewskiej, ale są też i tacy, którzy twierdzą, że Netflix na ten powrót wybrał nieodpowiedni moment.
09.11.2022 | aktual.: 09.11.2022 12:56
"The Crown" to jeden z największych przebojów Netfliksa. Zekranizowana saga rodziny Windsorów żywo interesuje fanów rozsianych po całym świecie. Premiera nowego, piątego sezonu była jedną z najbardziej wyczekiwanych z całej oferty giganta.
Piąta seria pochyla się nad okresem rozpadu związku Karola i Diany. Choć to tragiczny wątek historii rodziny królewskiej, niewątpliwie od lat frapujący jej fanów. Niemniej brytyjscy widzowie tym razem skrytykowali premierę serialu.
Głównie chodzi o nieodpowiedni czas emisji produkcji, która cóż, opowiada o wielu kontrowersyjnych dworskich wydarzeniach. Wielu z nich oburzył fakt, że kolejna seria o Elżbiecie II ma premierę dzień po drugiej miesięcznicy śmierci 96-letniej monarchini.
"Myślę, że biorąc pod uwagę to, przez co wszyscy właśnie przeszliśmy, teraz wszystko wydaje się trochę tanie i tandetne."
"Zły moment: królowa właśnie umarła, a Karol III wstąpił na tron. Netflix powinien opóźnić premierę tej fikcji...."
"Nie, dziękuję, nie będę oglądać. Ten serial gardzi żywymi, jak i tymi, którzy odeszli"
"Nie oglądam tej serii. To taki brak szacunku dla rodziny królewskiej. Moim zdaniem obrzydliwe!"
"Nigdy nie spotkałem nikogo, kto oglądał ten fikcyjny serial o naszej rodzinie królewskiej, myślę, że musi być bardziej popularny za granicą, ale obawiam się, że ludzie mogą pomyśleć, że to prawda, a nie produkcja luźno oparta na faktach!" - piszą czytelnicy "Daily Mail".
A wy co sądzicie? Oglądaliście już nowy sezon "The Crown"?