Teresa Lipowska w żałobie. Nie może się pogodzić ze stratą
Teresa Lipowska straciła niedawno bliską przyjaciółką. Dla aktorki jest to spory cios. Kobiety znały się od bardzo dawna.
Teresa Lipowska debiutowała przed kamerą ponad 70 lat temu. W swoim bogatym dorobku artystycznym aktorka może pochwalić się długą listą produkcji telewizyjnych i filmowych. Ma na koncie także liczne role teatralne i występ w słuchowiskach radiowych czy kabaretach. Od 20 lat widzom kojarzy się jednak przede wszystkim z rolą Barbary Mostowiak, którą odgrywa w "M jak miłość". Aktorka niejednokrotnie przyznawała w wywiadach, że kocha swoją pracę i choć od wielu lat jest już emerytką, nie rezygnuje z zawodowej aktywności.
W lipcu Lipowska świętowała 85. urodziny. Jak donosi "Na żywo", na kameralnym rodzinnym obiedzie była m.in. jej starsza przyjaciółka. Nic się nie zanosiło się na to, że będąca w dobrej formie kobieta dwa miesiące później dostanie udaru i umrze. Aktorka jest obecnie w żałobie. Nie może pogodzić się z jej odejściem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Codziennie do niej telefonowałam, a raz na tydzień do niej przychodziłam. Potrafiła mnie słuchać i to było dla mnie najważniejsze. Rozmawiałyśmy o wszystkim: gotowaniu, teleturniejach, książkach - wyznała Lipowska w rozmowie z gazetą.
Kobiety znały się z czasów, gdy obie pracowały w teatrze. - Czasem przytuliłam się do niej, jak do mamy lub siostry, które wcześniej zmarły - dodała Lipowska. Ich przyjaźń trwała 40 lat. Aktorka mogła liczyć na wsparcie, gdy zmarł jej mąż Tomasz Zaliwski. To bez wątpienia nie jest dla niej łatwy czas.