Ten uczestnik "Milionerów" zostanie zapamiętany na długo. Wszystko przez jego imię i nazwisko
Uczestnik idzie jak burza. Uwagę zwraca jednak jego imię i nazwisko! W sieci już pojawiły się wpisy na ten temat.
W poprzednim odcinku grę rozpoczęła Ania Krasoń z Warszawy. W poniedziałek uczestniczka kontunuowała rozgrywkę, a jako pierwsze usłyszała pytanie za gwarantowane tysiąc zł, z którym poradziła sobie rewelacyjne. Kolejne pytanie sprawiło Ani dużo więcej trudności. Brzmiało ono: "Co Jarosław Kaczyński nazwał symbolem skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści"? Uczestniczka poprosił o pomoc publiczność, która wskazała odpowiedź "białe róże". Dzięki osobom zgromadzonym w studiu warszawianka wygrała 2 tys. zł.
Początkowe pytania sprawiły Ani sporo trudności. Następne pytanie dotyczące koloru, który pochodzi od nazwy miasta, także nie należało do najłatwiejszych. Po wykorzystaniu koła ratunkowego 50:50 udało się zaznaczyć poprawną odpowiedź i wygrać 5 tys. zł. Kolejne pytanie dotyczyło języka polskiego. Wydawać by się mogło, że to prościzna dla Ani, która z wykształcenia jest polonistką. Po dłuższym zastanowieniu uczestniczka wskazała poprawną odpowiedź.
Następne pytanie dotyczyło tego, jakie imię przybrał bohater serialu "Młody papież". Ania wykorzystała ostatnie koło ratunkowe i zadzwoniła do męża. Niestety on nie wskazał żadnej odpowiedzi. Uczestniczka postanowiła zaryzkować, ale niestety, nie udało się. Ostateczna wygrana to tysiąc zł.
Po krótkich eliminacjach (w których padło pytanie o Krzysztofa Krawczyka)
do gry przystąpił... Krzysztof Krawczyk, który jest muzykiem. Ale od razu zaznaczymy, że nie chodzi o tego słynnego Krzysztofa Krawczyka, którego hity zna i śpiewa cała Polska.
Mężczyzna świetnie poradzil sobie z początkowymi pytania. Dotyczyły one m.in. tego do jakiej gry wystarczy jedna osoba, jakie dwie litery przypomina znak paragrafu, który dokument bywa nazywany lejcami czy, co oznacza sformułowanie "hole in one" i sportowiec, której dziedziny o tym marzy. Krzysztof w tym odcinku wygrał 40 tys. zł i zachował trzy koła ratunkowe. Trzeba przyznać, że gracz idzie jak burza!
ZOBACZ TAKŻE: Kogo Hubert Urbański poprosiłby o pomoc w "Milionerach"?