"Teletubisie" Netfliksa wywołały burzę. Chodzi o nowe Słoneczko
Wygląda na to, że kolejne pokolenie będzie wychowywać się z "Teletubisiami". O powrót kultowego programu BBC zadbał Netflix, który opublikował pierwszy zwiastun nowej serii. Wszystko wygląda bardzo znajomo - z wyjątkiem Słoneczka, które wywołało lawinę negatywnych komentarzy.
20.10.2022 | aktual.: 20.10.2022 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Teletubisie" to kultowy program dla małych dzieci, który święcił triumfy na przełomie wieków. Pierwsza seria z lat 1997-2001 była emitowana w 120 krajach i miała 45 wersji językowych. Hit rodem z BBC powrócił na antenę w latach 2015-2018, a teraz za kolejną odsłonę wziął się Netflix.
Premierowe odcinki najnowszej serii "Teletubbies" mają być nadawane od 14 listopada. Netflix tradycyjnie promuje swój program zwiastunem w mediach społecznościowych. Filmik pojawił się też na YouTube, gdzie szybko zablokowano możliwość zamieszczania komentarzy.
Może mieć to związek z faktem, że na Twitterze czy Instagramie pojawia się wiele niepochlebnych komentarzy. Jedni krytykują sam fakt wskrzeszania kontrowersyjnego programu dla dzieci. Inni są wręcz wstrząśnięci wyglądem nowego Słoneczka. Przypomnijmy, że w oryginalnych "Teletubisiach", poza aktorami w kostiumach, pojawiała się także postać uśmiechniętego Słoneczka (Sun Baby). Była to twarz małej dziewczynki wkomponowana w żółte, rozpromienione słońce.
Netflix nie zrezygnował ze Słoneczka, ale zatrudnił do tej roli inne dzieci. W zwiastunie widać Słoneczko z twarzą dziecka azjatyckiego pochodzenia, zaś na jednym z obrazków pojawia się twarz czarnoskórego malucha. W obu przypadkach buzie są otoczone słonecznymi promieniami, ale nie nałożono na nie żółtego filtra tak, jak to było zrobione 25 lat temu.
Efekt wywołał oburzenie części internautów. W mediach społecznościowych pojawiają się zarzuty, że nowe Słoneczko jest dziwaczne, a wręcz makabryczne, bo twarze dzieci wyglądają jak odcięte od reszty ciała. Być może Netlix nie nałożył żółtego filtra, by nie narażać się na zarzut rasizmu (dziecko ze zwiastuna wygląda jak przedstawiciel rasy żółtej)? Jedno jest pewne – nowe "Teletubisie" jeszcze przed premierą mnożą kontrowersje, które ten program wywoływał na przestrzeni lat. Żeby tylko wspomnieć o rzekomym propagowaniu satanizmu i słowach polskiej posłanki, krytykującą Tinky Winky za noszenie damskiej torebki.