Telekamery: Danuta Holecka największą przegraną. Pokonał ją Tomasz Wolny
Widzowie wreszcie powiedzieli "dość". Danuta Holecka musiała pogodzić się z przegraną. Porażka boli tym bardziej, że zwycięzcą okazał się kolega ze stacji, a nie oczywisty konkurent.
Telekamery mają to do siebie, że bywają przewidywalne do bólu. Jeśli w danym roku najchętniej oglądanym programem rozrywkowym jest "Rolnik szuka żony", niemal pewnym jest, że to właśnie do rąk tej ekipy trafi statuetka. Jeśli rekordy popularności bije serial "Ojciec Mateusz", nagroda wyląduje na koncie Artura Żmijewskiego. Proste.
W tym roku zaskoczenia nie było, gdy odczytywano wynik w kategorii "Aktorka". Nominowane Magdalena Boczarska czy Katarzyna Glinka nie miały szans w starciu z Joanną Kulig. Wynik można było obstawiać w ciemno. I gdy już wydawało się nam, że gala okaże się nudną imprezą, którą trzeba po prostu "odhaczyć na liście", na scenie pojawiła się Marcelina Zawadzka.
Miss Polonia odczytała nominowanych w kategorii "Prezenter informacji". Dorota Gawryluk, Danuta Holecka, Grzegorz Kajdanowicz, Marta Kielczyk i Tomasz Wolny - słyszymy. No tak, pewnie statuetkę otrzyma Kajdanowicz. Albo Holecka. Przecież Polacy podzieleni są na tych, którzy oglądają "Fakty" w TVN i na tych, którzy wybierają "Wiadomości" w TVP. A te twarze to niemal ambasadorzy tych stacji. Z drugiej strony tylko przy wyczytywaniu Holeckiej na sali nie rozbrzmiały brawa. Może to zły omen?
Zawadzka przez chwilę trzyma widzów w napięciu. W końcu, w kompletnej ciszy, odczytuje nazwisko ukryte w kopercie. Tomasz Wolny!
Jedno jest pewne, Holecka i Kajdanowicz są największymi przegranymi tegorocznych Telekamer. W głosowaniu widzów wyprzedził ich Tomasz Wolny, który "tylko" prowadzi "Panoramę" i "Pytanie na śniadanie".
Holecka z kolei, jako twarz flagowego programu TVP i jego prowadząca, często narażała się widzom swoimi wypowiedziami. Piotr Osęka, historyk propagandy, obejrzał kilkanaście wydań "Wiadomości". W rozmowie z naszym dziennikarzem, Sebastianem Łupakiem, powiedział wprost: "To po prostu czysta propaganda, rodem z PRL. Dobro to rząd PiS, zło - cała opozycja. Niczego się z takich 'Wiadomości' nie dowiemy, bo to czysta manipulacja, wbijanie do głowy przekazu dnia".
Jak widać, widzowie powiedzieli w końcu "dość". Niech zatem wybór Wolnego będzie kubłem zimnej wody na głowy odpowiedzialnych za flagowy program informacyjny "Jedynki".