Telekamery 2020: "Ojciec Mateusz" zdobył Złotą Telekamerę. Podziękowania ekipy rozbawiły publikę
Za nami 23. edycja plebiscytu Telekamer. Złotą Telekamerą nagrodzono w tym roku "Ojca Mateusza". Reakcja ekipy serialu była bezbłędna.
03.02.2020 | aktual.: 03.02.2020 23:27
Gala rozdania Telekamer to prawdziwe telewizyjne święto. Telekamery to zaś najważniejsze telewizyjne nagrody, bo przyznawane przez tych, dla których ludzie telewizji tworzą – przez widzów. Za pomocą SMS-ów i internetowego głosowania wyłaniają swoich ulubieńców: aktorów, aktorki, prezenterów, osobowości, produkcje.
Jedna z Telekamer cieszy się szczególną estymą. Mowa o Złotej Telekamerze, statuetce wręczanej trzykrotnemu laureatowi Telekamery. Tym razem wyróżniony został serial od lat cieszący się dużą sympatią widzów – "Ojciec Mateusz".
Wyróżnienie odebrała cała ekipa. Twórcy podczas krótkiego wystąpienia zapewnili, że przygoda z "Ojcem Mateuszem" jeszcze się nie kończy, zapraszając przy okazji na kolejne odcinki.
Po krótkich podziękowaniach "5 minut" na scenie postanowili wykorzystać odtwórcy głównych ról. Oczywiście w humorystycznym tonie, za który widzowie pokochali "Ojca Mateusza".
Artur Żmijewski postanowił żartobliwie odnieść się do ostatnich plotek o swoim rzekomym odejściu z serialu. Przypomnijmy, że chodzi o ostatnie medialne doniesienia, jakoby Żmigrodzkiego miał zastąpić nowy ksiądz, grany przez Mikołaja Roznerskiego. Nowy duchowny faktycznie pojawi się w parafii, ale jak zapewnił Roznerski, nie po to, by zastąpić detektywa w sutannie.
Artur Żmijewski nie ma zamiaru rozstawać się z serialem i w dowcipny sposób postanowił uciąć wszelkie plotki. - Pogłoski o mojej śmierci są przedwczesne! – zaznaczył stanowczo.
Kinga Preis, pozostając w konwencji, zakończyła podziękowanie przewrotnym komentarzem. - Trzymajcie kciuki za zniesienie celibatu! – rzuciła, wywołując aplauz i ogólne rozbawienie.
Oglądaliście galę rozdania Telekamer?