"Tęczowy Music Box": Czym był popularny program muzyczny z lat 90.?
"Tęczowy Music Box" zyskał ostatnio rozgłos z powodu rzekomej afery pedofilskiej, która w ostatnich dniach wyszła na jaw. Czym był popularny program z lat 90.?
"Tęczowy Music Box": Czym był program muzyczny z lat 90.?
"Tęczowy Music Box" był emitowany na początku lat 90. na kanale TVP1. Pierwszy odcinek programu muzycznego został nagrany w Sylwestra w 1989 r., właściwa premiera jednak odbyła się trzy miesiące później.
Twórcami programu byli dziennikarka Barbara Kolago, muzyk jazzowy Krzysztof Sadowski oraz kompozytor Aleksander Pałac. W roli prowadzących pojawiali się m.in. Marysia Sadowska, Krzysztof Tyniec, Piotr Deszkiewicz, Gabrysia Owsiak, Julia Wolska oraz dzieci z grupy Tęcza.
"Tęczowy Music Box" rejestrowano głównie poza studiem telewizyjnym, m.in. w Teatrze Wielkim czy Sali Kongresowej, a także w halach sportowych w całym kraju w ramach ogólnopolskiej akcji “Odkrywamy talenty”.
Rosnąca popularność muzycznego show przyczyniła się do powstania krótkich programów w formie wieczorynek "Tęczowy Mini Box". Pokazywano tam naukę piosenek dla dzieci oraz wierszowane “Tęczowe bajeczki” pióra Doroty Gellner z muzyką Barbary Kolago i Aleksandra Pałaca. Popularność piosenek z tego cyklu spowodowała, że trafiły one do śpiewników szkolnych oraz na płyty CD.
W konkursie zorganizowanym w 1995 roku na najbardziej uzdolnioną solistkę dziecięcą zwyciężyła Alicja Bachleda-Curuś.
"Tęczowy Music Box" został zdjęty z anteny z powodu zmian kadrowych w kierownictwie Telewizji Polskiej.
"Tęczowy Music Box" - gdzie można oglądać?
Program już od wielu lat przestał być nadawany. Jednak archiwalne materiały z programu można odnaleźć na serwisie YouTube.
Krzysztof Sadowski oskarżony o molestowanie nieletnich
Krzysztof Sadowski, muzyk jazzowy oraz jeden z twórców "Tęczowego Music Box", został oskarżony o molestowanie nieletnich przez dziennikarza śledzczego Mariusza Zielke .
Podczas rozmowy z wp.pl Zielke przyznał, że ma niezbite dowody potwierdzające winę 80-letniego Sadowskiego. Twierdzi, że zgłosiło się do niego kilkadziesiąt osób, które potwierdzą winę znanego muzyka.