"Taniec z gwiazdami": Tomasz Oświeciński nie martwi się drwinami kolegów z siłowni
Tomasz Oświeciński weźmie udział w nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Ten umięśniony aktor zdradził, że nie przejmuje się kolegami z siłowni, którzy mogą się z niego śmiać.
Tomasz Oświeciński to bardzo charakterystyczny aktor, znany głównie z filmów Patryka Vegi i serialu "M jak miłość". Postawny, łysy mężczyzna jest też zawodnikiem MMA. Ale w "Tańcu z gwiazdami" już nie takich osiłków widywaliśmy. Po parkiecie z gracją pląsał Mariusz Pudzianowski, a nóżkami wywijał również raper Popek, który dotarł aż do półfinału. Jak poradzi sobie Tomasz Oświeciński, przekonamy się już w marcu.
Tymczasem aktor zdradził w rozmowie z "Faktem", że propozycję udziału w programie dostał już dawno temu: - Produkcja próbowała mnie namówić na ten program przez kilka dobrych lat, ale ja po prostu nie miałem na to czasu. Teraz cieszę się na tę przygodę. Nie chodzi o to, żebym był najlepszym tancerzem. Nie oszukujmy się, ja tańczyć nie umiem i pewnie wyjdzie to już w pierwszym odcinku. Po prostu chcę widzieć, że robię postępy.
Ale udział w programie może nie spodobać się kolegom Oświecińskiego z siłowni. Aktor się tym nie przejmuje: - Mam gdzieś, czy moi kumple z siłki będą się śmiać, że się sprzedałem i występuję w "Tańcu z gwiazdami". Ja już jestem na innym etapie niż moi koledzy, dla których siłownia wciąż jest najważniejszym miejscem.