"Taniec z gwiazdami". Sypią się komentarze po głosowaniu widzów
Tomasz Oświeciński miał wielu fanów. Swój żal wyrażają teraz w komentarzach w mediach społecznościowych.
05.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po prawie półrocznej przerwie wrócił "Taniec z gwiazdami" i od razu zrobiło się głośno o jego uczestnikach. Mimo przerwy program nie stracił na popularności. I wydawało się, że dzięki tak długiej przerwie gwiazdy ochłoną i przyzwyczają się do reguł rządzących tańcem towarzyskim. Ci, którzy myśleli, że po miesiącach zawieszenia programu, gwiazdy będą tańczyć jak profesjonaliści, szybko przekonali się, że tak nie będzie.
Najgorzej został oceniony występ Tomasza Oświecińskiego i Wiktorii Omyły. Mogło uratować ich jeszcze głosowanie widzów, ale na tych jednak nie mogli liczyć.
Choć Oświeciński nie zyskał takiej sympatii widzów, by móc dalej tańczyć w programie, w internecie posypały się komentarze rozczarowanych wynikiem głosowania.
"Tomek nadawał barw temu programowi" - czytamy. "Szkoda, miał potencjał", "Przykra decyzja" - to inne komentarze, których nie brakuje m.in. na Instagramie.
"To niestety było do przewidzenia" - są i takie głosy.
Co ciekawe, więcej komentarzy jest tych, którzy byli fanami... Wiktorii Omyły. Internauci punktują, że tancerka trafia na nie najlepszych partnerów, z którymi nie może zajść daleko. Może coś w tym jest?
Oświeciński nie pokusił się jeszcze na skomentowanie wyniku głosowania widzów "Tańca z gwiazdami". Nagrał jedynie żartobliwe wideo ze swoją rodziną, gdy już wrócił do domu. Żona przyznała na InstaStory, że wysłała SMS-a na męża, ale pomyliła numer, a córka nie mogła, bo nie miała zasięgu. Dwa głosy w plecy!
Ale żeby dotrzeć do finału potrzeba o wiele większego poparcia niż to od rodziny.