"Taniec z Gwiazdami": Monika Miller zatańczy z dziadkiem. "To był mój pomysł"
Monika Miller i Leszek Miller – ten niezwykły duet zaprezentuje się w piątek na parkiecie tanecznego show Polsatu. W rozmowie z WP Monika opowiedziała o reakcji dziadka, przygotowaniach i tym, czy w przeszłości tańczyli na rodzinnych uroczystościach.
23.10.2019 | aktual.: 23.10.2019 12:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Miller od pierwszego odcinka "Tańca z Gwiazdami" mogła liczyć na wsparcie dziadka. Były premier cały czas jej kibicuje, a w najbliższym odcinku sam zasmakuje tanecznej rywalizacji u boku ukochanej wnuczki. W siódmym odcinku jubileuszowej edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" na parkiecie show swoje umiejętności zaprezentują bliscy uczestników. Niektórzy poprosili o pomoc znajomych, inni namówili swoje matki, a Monika Miller znanego dziadka.
- Dziadkowie to moja najbliższa rodzina. Bardzo dużo się od nich nauczyłam. Nie wyobrażam sobie jakby to było bez nich – mówiła Monika w jednym z wywiadów.
W rozmowie z WP wyznała, że zaproszenie Leszka Millera do programu było jej pomysłem, czym zaskoczyła twórców "Tańca z Gwiazdami".
- Produkcja nie spodziewała się mojego wyboru. Ja sama wyszłam z tą inicjatywą – mówiła Monika. - Dziadek oczywiście się ucieszył, ale tez potraktował to jako bardzo poważne wyzwanie – dodała uczestniczka "Tańca z Gwiazdami".
- Od pierwszego treningu dziadek od razu załapał całą choreografię i bez problemu dawał sobie radę. Nie stresuje się aż tak, jednakże mówi, że bardzo mu zależy, aby to wypadło perfekcyjnie – powiedziała w rozmowie z WP Monika.
Na koniec zapytaliśmy, czy w przeszłości zdarzało jej się tańczyć z dziadkiem na rodzinnych uroczystościach.
- Będzie to dla nas zupełnie coś nowego, ponieważ nigdy nie mieliśmy okazji tańczyć razem – wyznała Monika Miller.
Jak Millerowie poradzą sobie z tanecznym wyzwaniem? Przekonamy się już w najbliższy piątek, 25 października o 20:05 w Polsacie.