Takiego Gąsowskiego nie znaliście. "Prawie wystąpiłem w filmie erotycznym"

Dzisiaj kojarzony jest głównie z programami rozrywkowymi, jak "Twoja twarz brzmi znajomo" czy występami kabaretowymi, ale ma na swoim koncie pokaźny dorobek aktorski. W końcu to nie tylko dr Basen z serialu „Daleko od noszy”. Mogliśmy go oglądać też w takich ekranizacjach, jak m.in. "Pan Tadeusz" i "Przedwiośnie". Jak się jednak okazuje, jego kariera mogła pójść zupełnie innym torem.

- Prawie wystąpiłem we francuskim filmie erotycznym. I w sumie nie bójmy się tego słowa, to był pornos. Miałem 20 lat, byłem na studiach i potrzebowałem kasy. Myślałem, że to będzie film erotyczny, a ja będę statystował w ubraniu, ale jak tam wszedłem, okazało się, że był to typowy film porno. Na planie nie kryłem swojego oburzenia w związku z zaistniałą sytuacją, gdyż jako początkujący aktor sięgałem ambicjami do Otella, Hamleta czy króla Ryszarda. Koniec końców zostałem wręcz wyrzucony z planu, gdyż ekipa uznała, że w ogóle nie nadaję się do ich filmu – mówił w programie Michałowskiej.

To jednak nie wszystko. Wspomniał także historię, która mogła się skończyć dla niego dużą sławą. Przed laty zagrał u boku Robina Williamsa w filmie „Jakub Kłamca”. Choć jak nieraz przyznawał, rola była duża, ostatecznie sceny z jego udziałem usunięto.

- W książce, którą napisałem, jest rozdział o moim udziale w filmie ze śp. Robinem Williamsem, w którym zagrałem dużą rolę. To było wspaniałe przeżycie, że mogłem z nim zagrać i to u nas w Polsce w 1997r. Z podniecenia nie mogłem spać ani jeść. To była moja pierwsza i jedyna przygoda z Hollywood, która nie ma jednak dobrego zakończenia, ale po szczegóły zapraszam do mojej książki – podsumował w programie aktor.

Tutaj sprawdzisz aktualną ramówkę Telewizji WP

Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV: