Tak jak w Czarnobylu. "My o rtęci w Odrze dowiadujemy się z Niemiec"

"Zbyt dużo strasznych analogii" – napisała na Instagramie Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka porównała katastrofę ekologiczną w Odrze do dramatycznych wydarzeń w Czarnobylu. "Prawda (…) wtedy przyszła ze Szwecji. My o rtęci w Odrze dowiadujemy się z Niemiec".

Karolina Korwin-Piotrowska jest zbulwersowana postawą rządu w sprawie skażenia Odry
Karolina Korwin-Piotrowska jest zbulwersowana postawą rządu w sprawie skażenia Odry
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER

Niemieckie radio 91.7 ODERWELLE, które prawdzi audycje z Frankfurtu nad Odrą, jako jedno z pierwszych przekazało informację o rtęci w rzece. "Wyniki analizy próbek wody z Odry wskazują na tak niespotykanie wysoki udział rtęci, że laboratorium musiało wykonać badania ponownie". Na stronie internetowej rozgłośni pojawiły się jednocześnie zdjęcia z brzegów rzeki przedstawiające m.in. padniętą owcę.

Wyniki badań próbek wody u naszych zachodnich sąsiadów są szokujące. Nie tylko dlatego, że obecność związków rtęci w wodach Odry to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt. Szokujące jest również to, że Polacy dowiedzieli się o tym z doniesień medialnych z zagranicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karolina Korwin Piotrowska od razu dostrzegła "straszliwą analogię". Na Instagranie dziennikarka napisała: "Jest katastrofa bagatelizowana przez władze. Są nieświadomi śmiertelnego zagrożenia mieszkańcy. Jest rządowo partyjne kłamstwo i krycie winowajców w imię władzy i kasy. Jest ogromne poświecenie wolontariuszy, strażaków, zwykłych ludzi. Natomiast prawda o skarżeniu przychodzi dopiero z Zachodu. Wtedy przyszła Szwecji. My o rtęci w Odrze dowiadujemy się z Niemiec".

Obok wpisu Korwin Piotrowska umieściła wymowne zdjęcie z miniserialu "Czarnobyl", który z kronikarską precyzją przedstawił dramatyczne wydarzenia z 1986 r. "Zbyt dużo strasznych analogii" – podkreśla dziennikarka.

Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego potwierdził, że doszło do bardzo poważnej katastrofy ekologicznej. Pracownicy Wód Polskich razem z wolontariuszami wyciągnęli już co najmniej 10 ton martwych ryb.

Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury nie ma wątpliwości, kto jest odpowiedzialny za skażenie rzeki: "Rozzuchwaliliśmy wszystkie samorządy. Od Gliwic przez Opole Kędzierzyn Koźle, Wrocław mamy sytuację taką, że samorządy i duże przedsiębiorstwa mogą bezkarnie, nie wiadomo na jakiej podstawie, wprowadzić nielegalne ścieki do Odry" – powiedział na konferencji prasowej wiceminister.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (75)