Nieco ponad rok po śmierci Andrzeja Strzeleckiego ukończono grób aktora na Powązkach Wojskowych. Na nowym nagrobku nie zabrakło elementów nawiązujących do największych pasji artysty - teatru i golfa.
W najnowszych odcinkach telenoweli "Klan" widzowie będą mogli zobaczyć Andrzeja Strzeleckiego, który zmarł 17 lipca 2020. Okazuje się, że sporym wsparciem na planie dla serialowego doktora Koziełły był Piotr Pręgowski.
Twórcy telenoweli "Klan" zdecydowali, co dalej z doktorem Koziełło, którego przez lata grał zmarły niedawno aktor. Odejście serialowego bohatera będzie szokiem dla jego rodziny.
W połowie lipca Andrzej Strzelecki zmarł na raka płuc i oskrzeli. Twórcy "Klanu" postanowili uczcić pamięć aktora, który występował w serialu przez ponad 20 lat
Miesiąc temu zmarł Andrzej Strzelecki. Aktor przez wiele lat wcielał się w rolę doktora Koziełły w "Klanie. Tomasz Stockinger zdradził, co dalej stanie się z postacią.
Odszedł Andrzej Strzelecki, czyli niezapomniany doktor Koziełło z "Klanu". Z pewnością jego postaci będzie brakować w serialu. Twórcy jednak wiedzą, jak wygasić jego wątek i jednocześnie zachować pamięć o nim.
Andrzej Strzelecki usłyszał w marcu przerażającą diagnozę - nieoperacyjny rak płuc. Aktor znany z roli w "Klanie" nie zamierza się jednak poddawać. Ostatnio pojawił się na planie serialu.
Zmienił się nie tylko jego wygląd, ale przede wszystkim głos. Andrzej Strzelecki do niedawna był pełnym wigoru 60-latkiem, który miał swoich fanów wśród widzów "Klanu". Jego życie kompletnie się zmieniło przez chorobę.
Andrzej Strzelecki to ulubieniec widzów i fanów "Klanu". Aktor potrzebuje pomocy. Choruje na nieoperacyjnego raka płuc. Jedynym wyjściem jest terapia w USA. Kosztuje 1,5 mln zł. To suma, która przekracza możliwości rodziny aktora.