Wrócił do pracy mimo choroby. Nie poddaje się
Andrzej Strzelecki usłyszał w marcu przerażającą diagnozę - nieoperacyjny rak płuc. Aktor znany z roli w "Klanie" nie zamierza się jednak poddawać. Ostatnio pojawił się na planie serialu.
Gdy dowiedział się o chorobie, nie było mu łatwo, szczególnie, że lekarze nie ukrywali przed nim, że sytuacja jest poważna. Andrzej Strzelecki podjął jednak walkę. Rodzina aktora ogłosiła w internecie zbiórkę pieniędzy na leczenie w USA. Koszt terapii to 1,5 miliona złotych.
Strzelecki ma nadzieję, że uda mu się wygrać z chorobą. Ostatnio udzielił wywiadu, w którym przyznał, że uważa się za szczęściarza i liczy iż to szczęście jeszcze długo go nie opuści.
Strzelecki nie zamierza też rezygnować z pracy. Niedawno pojawił się na planie serialu "Klan", gdzie wciela się w doktora Tadeusza Koziełło-Kozłowskiego.
"Staramy się żyć normalnie, ale choroba nie daje o sobie zapomnieć. Mąż walczy, nie poddaje się. Był nawet na planie Klanu" - powiedziała jego żona, Joanna Pałucka.
Ekipa przywitała go niezwykle serdecznie i całą pracę ustawiła pod aktora.
Trzymamy kciuki, by aktor mógł wkrótce wyjechać do USA i przyjąć lek ratujący życie. TU możecie wesprzeć Andrzeja Strzeleckiego.