Tadeusz Sznuk nie pojawił się na Telekamerach. Co się dzieje z prezenterem?

Telekamery "Tele Tygodnia" obchodzą w tym roku swoje 25-lecie. Z tego powodu w plebiscycie pojawiły się nowe kategorie, który miały na celu uhonorować najlepszych prezenterów, dziennikarzy czy aktorów ostatniego ćwierćwiecza. W trakcie gali, którą transmitowano na antenie TV Puls, dowiedzieliśmy się, że zdaniem czytelników "Osobowością 25-lecia" był Tadeusz Sznuk.

Choć to spore wyróżnienie, to prowadzący teleturnieju "Jeden z dziesięciu" nie pojawił się na wydarzeniu. Po ujawnieniu nazwiska laureata, prowadzący Katarzyna Zielińska i Kacper Kuszewski poinformowali, że mają list od niego. Okazało się, że Sznuk nie zjawił się na gali z "powodów rodzinnych".

Krystyna Czubówna, która wręczała nagrodę w kategorii osobowość, odczytała list od zwycięzcy.

"Gratuluję nominowanym i zwycięzcom wszystkich kategorii. Wciąż się zastanawiam. Mamy dziesiątki kanałów i setki programów, w których występują tysiące postaci. Co zatem jest podstawą, esencją osobowości telewizyjnej, skoro ten zaszczytny tytuł przypadł jegomościowi, który głównie zajmuje się czytaniem na głos, ze zrozumieniem, pytań z małych karteczek? Doprawdy, dziwny jest ten telewizyjny świat. Z uszanowaniem, Tadeusz Sznuk" – można było usłyszeć.

Przypomnijmy, że Sznuk prowadzi "Jeden z dziesięciu" od 1994 r. Wcześniej prezenter z powodzeniem odnajdował się w radiu – w latach 70. prowadził m.in. "Lato z radiem".