Szykuje się ślub po "Ślubie"? Były uczestnik puszcza fanom oko
Byli uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" tworzą teraz bliską grupę przyjaciół. Padają już sugestie, że być może spotkają się na weselu jednej z osób, która brała udział w programie TVN.
TVN pokazuje teraz 6. edycję "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Czy któraś z 3 par zdecyduje się pozostać w małżeństwie? Widzowie raczej szykują się na 3 rozwody, bo choć Aneta i Robert wydają się świetnie dobrani i dogadują się, to najnowsze zdjęcia trenerki w mediach społecznościowych podsycają plotki o rozstaniu. Gdy Aneta wypoczywa sama w ciepłych krajach, Robert spędza czas z rodziną i znajomymi w Polsce. Ale kto wie, może wszystkich na koniec 6. sezonu czeka niespodzianka?
Wygląda też na to, że fani show mogą spodziewać się w najbliższej przyszłości jeszcze jednej niespodzianki. Ślubu byłego uczestnika/uczestniczki. Sugeruje to Marcin Wichrowski z 2. sezonu programu TVN.
Byli uczestnicy show promują teraz projekt ślubów na Jurze - przyszli nowożeńcy mogą, wzorem uczestników programu, pobrać się na Zamku Ogrodzieniec. Ania i Marcin z 2. edycji, a także Anita z 3. edycji wzięli udział w targach ślubnych. Panie wykorzystały okazję i mierzyły białe suknie, co zwróciło uwagę obserwatorów z mediów społecznościowych.
Pojawiły się plotki, że może któraś z byłych uczestniczek stanie tym razem na ślubnym kobiercu, już bez kamer TVN. Drobną sugestię podsunął Wichrowski, który w komentarzu do jednego z ostatnich zdjęć napisał: "okazało się, że jedna z kobiet niebawem wyjdzie za mąż. Ale to będzie wesele!!! Jak myślicie czyje?!".
Choć sugestia Marcina jest z pewnością tylko puszczeniem oka do fanów programu, z pewnością nie brakuje widzów, którzy chętnie zobaczyliby któregoś z dawnych uczestników "Ślubu" na prawdziwym ślubie z ukochanym partnerem/partnerką. W komentarzach pojawiają się głosy, że być może to Ania Wróbel wyjdzie niebawem za mąż. A może fanów programu czeka drugi ślub Anity i Adriana?
Uczestniczka trzeciej edycji napisała ostatnio:
"Czy coś bym zmieniła w swoim ślubie? Z jednej strony zawsze marzyło mi się wyznanie miłości w obecności jedynie najbliższych i świadków gdzieś w otoczeniu pięknej natury, na przykład nad morzem, na plaży... Tak prosto z serca.. z drugiej - na własnym weselu - ze względu na ograniczenia programu nie mogłam zaprosić wielu osób które chciałam, zwłaszcza z rodziny. Nie ukrywam, że bałam się ich reakcji na telewizję i kamery, więc tym razem impreza powinna być huczna. Znając mnie i Adriana byłaby wyjątkowa, tematyczna i trwałaby kilka dni".