Szef KRRiT zaskoczony wyborem młodzieży. "Nie korzysta z telewizji, z której my korzystamy"
Podczas ostatniego posiedzenia Senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu Maciej Świrski zapowiedział publikację wyników badań oglądalności telewizji. Te są dla szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dość druzgocące - okazuje się, że młodzież praktycznie nie ogląda telewizji linearnej.
13.07.2023 07:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nad badaniami dotyczącymi oglądalności telewizji pracuje Krajowy Instytut Mediów. Jak zapowiedział Maciej Świrski, najnowsze wyniki mają zostać opublikowane w ciągu dwóch miesięcy. Jednak już poprzednie analizy mocno zaniepokoiły przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Badanie założycielskie pokazuje tendencje, które są obecne w polskich mediach. Po pierwsze zanikająca rola telewizji tradycyjnej, tak zwanej linearnej. Zwłaszcza wśród młodzieży i najmłodszych odbiorców. Ci praktycznie telewizji linearnej już nie oglądają. Jeżeli mówimy o prawdziwych i realnych problemach polskich mediów, a nie alternatywnej rzeczywistości, to jest problem, nad którym ustawodawca powinien się bardzo nachylić - powiedział podczas wtorkowego posiedzenia w Senacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świrski idzie dalej, twierdząc, że to "nowe wynalazki" technologiczne, umożliwiające młodym oglądanie treści wideo w sieci, na darmowych i płatnych platformach streamingowych, przyczyniają się do rozpadu więzi między ludźmi.
- Jeżeli młodzież i osoby najmłodsze w naszym społeczeństwie, nie korzystają z telewizji, z której my korzystamy i korzysta najstarsza część społeczeństwa, to oznacza, że następuje zerwanie więzi pokoleniowej. Służą temu nowe wynalazki. Te, które już się pojawiły i będą rozwijane coraz bardziej - konkludował.
Przewodniczący KRRiT największe obawy wiąże ze sztuczną inteligencją i jej niekontrolowanym zastosowaniem. Szczególnie niepokoi go to, że nowe rozwiązania technologiczne mogą przyczynić się do uzależnień wśród najmłodszych odbiorców.
- Oprócz tego, że można wykorzystywać sztuczną inteligencję do nowego rodzaju uzależnień, jak są stosowane w grach komputerowych, tak samo można to przenieść na te media, których ci ludzie będą używali właśnie z wykorzystaniem narzędzi sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja potrafi generować obraz i dźwięk w czasie rzeczywistym zgodnie z preferencjami odbiorcy. Można sobie wyobrazić, że jakieś aplikacje będą wywoływać uzależnienie młodych ludzi - ocenił Maciej Świrski.