Szczyt manipulacji "Wiadomości". Myśleli, że nikt nie zauważy?

Z okazji 65. urodzin Donalda Tuska piątkowe "Wiadomości" poświęciły byłemu premierowi sporo czasu antenowego. Jednym z tematów była jego "astronomiczna emerytura", którą powiększono o dodatkowe 30 tys. zł. Tak zmanipulowane dane ocenili przypadkowi przechodnie. Wyrok? Mógł być tylko jeden.

Gospodarzem piątkowych "Wiadomości" w TVP był Michał Adamczyk
Gospodarzem piątkowych "Wiadomości" w TVP był Michał Adamczyk
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Jak podało Money.pl, 22 kwietnia uprawnienia emerytalne zyskał Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, były premier i był przewodniczący Rady Europejskiej. Z szacunkowych danych wynika, że może liczyć na ok. 30 tys. zł emerytury brutto, czyli niecałe 25 tys. zł "na rękę".

Na emeryturę Donalda Tuska składają się 10 tys. zł z tytułu pełnienia funkcji premiera oraz 20 tys. za pełnienie funkcji szefa Rady Europejskiej w Brukseli.

Emerytura Tuska była w piątek tematem numer jeden w polskich mediach. Nic więc dziwnego, że wspomniano o niej też w główny wydaniu "Wiadomości" TVP.

- Dzięki obniżeniu wieku emerytalnego przez rząd PiS, Donald Tusk, który kończy dziś 65 lat, może iść na emeryturę. Jak donoszą dziennikarze, dochody będącego już w wieku emerytalny Tuska mogą osiągnąć rekordowy poziom blisko 60 tys. zł. Zdecydowana większość polskich seniorów przez dwa lata nie dostanie tyle, ile Tusk w zaledwie jeden miesiąc - tak materiał Adriana Boreckiego zapowiadał gospodarz serwisu Michał Adamczyk.

Skąd "Wiadomości" wyciągnęły dodatkowe 30 tys. zł? Otóż doszło tu do małej manipulacji. Mimo że reportaż nosił tytuł "Kosmicznie wysoka emerytura Donalda Tuska", to w jego zapowiedzi była mowa o "dochodach Tuska w wieku emerytalnym".

A na nie obok emerytury (ok. 30 tys. zł brutto) składają się też świadczenia wynikające z jego szefowania Europejskiej Partii Ludowej, które zdaniem TVP mają wynosić ok 30 tys. zł miesięcznie.

"Wiadomości" nie wspomniały też, że chodzi o kwotę brutto, a nie netto. Ale to nie koniec. "Astronomiczne dochody Tuska" skomentowali w sondzie ulicznej seniorzy. A ich zdaniem ta pieniądze się Tuskowi po prostu nie należą.

"Szok, jeden wielki szok", "Myślę, że to jest duża przesada. Nie powinno ta być, nie zasługuje na taką emeryturę", "Skandal. Jedno słowo: skandal! To jest pogarda dla nas, dla ludzi, obywateli, którzy ciężko pracują na tego człowieka" - takie wypowiedzi pojawiły się w programie.

"Wiadomości" wyciągnęły Tuskowi "wyjątkowe skąpe waloryzacje świadczeń emerytalnych" za jego rządów oraz przypomniały, że dopiero po "odsunięciu PO od władzy" emerytury zaczęły rosnąć, a seniorzy dostali "trzynastki", "czternastki" i darmowe leki.

Borecki przypomniał też, że za rządów PO zwiększono wiek emerytalny.

- Donald Tusk może osobiście doświadczyć konsekwencji dobrej zmiany. Gdyby rządził on i PO, musiałby pracować jeszcze dwa lata, a tak może już przejść na emeryturę - stwierdził na antenie Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

W materiale pojawiła się też informacja, że za szefowanie Radzie Europejskiej Donald Tusk zarobił ok. 7 mln zł.

- Nic dziwnego, że Polacy są rozgoryczeni zarobkami Tuska, zwłaszcza jeśli porównują je z efektami jego rządów - podkreślił autor materiału.

Reportaż zakończył wycinek ze słynnego niemieckiego przemówienia Tuska, który uśmiechając się mówi "Danke".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (613)