Syn Krzysztofa Krawczyka padł ofiarą przemocy. Ma założoną niebieską kartę
TVN pokaże drugą część dokumentu o synu Krzysztofa Krawczyka. 47-latek jest niepełnosprawny i nie raz był ofiarą napaści.
Krzysztof Krawczyk doczekał się tylko jednego syna. Po śmierci muzyka życie jego potomka stało się przedmiotem zainteresowania mediów. Reporterzy programu "Uwaga!" zrobili o nim materiał. Okazuje się, że mężczyzna żyje w nędzy. Nie ma szans na normalne życie, bo jest niepełnosprawny. Cierpi na padaczkę, która jest skutkiem wypadku drogowego, do jakiego doszło pod koniec lat 80.
Syn Krawczyka utrzymuje się z renty inwalidzkiej. Stara się być samodzielny finansowo, ale dochody są zbyt niskie, aby godnie żyć. Mężczyzna przyznał, że nie mógł liczyć na pomoc najbliższej rodziny, a kontakt z ojcem skutecznie blokowała mu Ewa Krawczyk. – Ostatnio widzieliśmy się w maju zeszłego roku – powiedział w reportażu. Wątpił, by ojciec wiedział przed śmiercią, co się u niego dzieje.
47-letni Krzysztof Krawczyk Junior żyje w mieszkaniu, które zostało mu po dziadkach. Ale jakiś czas temu wprowadziło się tam też wujostwo, które nadużywa alkoholu. Wieczne imprezy nie są jednak najgorsze. Mężczyzna kilkakrotnie padł ofiarą przemocy fizycznej.
Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"
W rozmowie z reporterami "Uwagi" przyznał, że kilka razy zgłaszał pobicia na policję. Powiedział, że ma założoną niebieską kartę dla ofiar przemocy domowej.
Druga część reportażu zostanie wyemitowana 13 maja o 19:55.