Sylwia Wysocka została pobita. Gorzko podsumowała wymiar sprawiedliwości
- Zawiodłam się na organach ścigania, czyli policji i prokuratorze [...] - wyznała z żalem Sylwia Wysocka, która dwa lata temu została pobita przez swojego ówczesnego partnera. Aktorka do dziś nie doczekała się sprawiedliwości. Ubolewa jednak nie tylko nad swoim losem, ale i innych kobiet.
13.03.2023 18:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku maja 2021 roku media obiegła informacja o pobiciu Sylwii Wysockiej znanej z takich seriali jak "Plebania", "Ojciec Mateusz" czy "Barwy szczęścia". Jak twierdzi aktorka, padła ofiarą brutalnej napaści ze strony swojego ówczesnego partnera. Wysocka trafiła do szpitala z licznymi złamaniami (m.in. ręki i kręgosłupa).
W wyniku doznanych obrażeń, a następnie długiej rehabilitacji, aktorka na długie miesiące musiała zrezygnować z pracy. I choć od tamtych dramatycznych wydarzeń minęły już prawie dwa lata, koszmar Sylwii Wysokiej trwa nadal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Wysocka została pobita. Jej koszmar trwa już dwa lata
Znana ze szklanego ekranu gwiazda wciąż - póki co na razie bezskutecznie - dochodzi sprawiedliwości. W ostatniej rozmowie z serwisem Jastrząb Post, aktorka nie kryła rozczarowania tym, jak w praktyce działają organy ścigania i sądy.
Jak wyznała z przykrością Sylwia Wysocka, nie dziwi się, że ofiary przemocy często rezygnują z walki o swoje prawa. Nawet jej, jak zaznaczyła - aktorce, mieszkance wielkiego miasta - jest niezwykle trudno.
- Jest to batalia, która trwa dwa lata. Jestem niemalże w rozpaczy, dlatego, że skoro ja, w stolicy kraju, będąc osobą medialną, mam tak duże problemy, aby udowodnić prawdę i walczyć o sprawiedliwość, to co mają powiedzieć kobiety z prowincji, z małych miasteczek, ze wsi - pyta retorycznie aktorka w rozmowie ze wspomnianym serwisem.
Zawiodła się na organach sprawiedliwości
Mimo trudności 60-letnia dziś gwiazda nie zamierza odpuścić swojemu oprawcy. Przyznaje jednak, że nie tak wyobrażała sobie dochodzenie do sprawiedliwości.
- [...] Myślę, że będę w dalszym ciągu walczyć, bo chcę udowodnić, że jednak można. Że trzeba walczyć o sprawiedliwość i prawdę, aby udowodnić swoje racje. Zawiodłam się na organach ścigania, czyli policji i prokuratorze, jak i na organach sprawiedliwości, czyli sądach. Nie wyobrażałam sobie, że to tak wygląda - wyznała z goryczą.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" obstawiamy, kto zgarnie Oscara, zdradzamy, czym wyróżnia się nasz plebiscyt TOP SERIALE 2023 oraz dlaczego czeka nas upadek telewizji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.