Sylwia Wysocka opuściła szpital. Jej stan zdrowia wciąż jest dramatyczny
Pojawiły się nowe informacje na temat stanu zdrowia Sylwii Wysockiej. Choć pobita aktorka opuściła szpital, to nadal jest w złym stanie fizycznym i psychicznym.
W środę o pobiciu Sylwii Wysockiej poinformował tygodnik "Rewia". Aktorka potwierdziła w rozmowie z tygodnikiem, że padła ofiarą napaści. Z powodu licznych obrażeń przewieziono ją do jednego z warszawskich szpitali. Jak ustalił tygodnik, 58-letnia aktorka ma złamaną rękę, a także - w kilku miejscach - kręgosłup. Na szczęście bez przerwanego rdzenia. Potem do poszkodowanej artystki dotarł "Super Express". Tabloidowi udało się chwilę z nią porozmawiać. Dowiedzieliśmy się także, że po trafieniu na oddział ratunkowy, przeniesiono ją na oddział traumatologii ortopedii.
Oprócz wymienionych wyżej obrażeń zauważono u niej liczne krwiaki i stłuczenia, a także poważne uszkodzenia w okolicach biustu.
– Zostałam pobita. Boli mnie całe ciało. Jestem już po obdukcji. Sprawą niebawem zajmie się prokuratura. Więcej szczegółów nie mogę zdradzić ze względu na dobro śledztwa, ale kiedyś wszystko opowiem ze szczegółami – powiedziała gazecie.
Według nowych informacji tabloidu, Wysocka opuściła już szpital, ale dalej potrzebuje fachowej opieki. – Czuję się coraz gorzej. Ledwo się poruszam. Lekarze chcą mi włożyć w gips jeszcze stopę – przyznała aktorka. Jej obecny stan zdrowia nie pozwala jej na dotarcie do prokuratury, aby oficjalnie złożyć zawiadomienie o pobiciu. Nie mogła też zostać przesłuchana przez policję. Jak na razie pozostaje jej leżeć w łóżku i czekać na dokumenty z obdukcji.
Przed pobiciem Wysocka przygotowywała się do nowej roli, ale biorąc pod uwagę jej stan, nie ma pewności, czy produkcja poczeka, aż w pełni wyzdrowieje. Jej bliski znajomy zdradził "Super Expressowi", że aktorka ciężko znosi fakt, że nieprędko wróci do pracy.
Przypomnijmy, że Wysocka znana jest m.in. z grania w "Plebanii", "Samym życiu", "Klanie", "Ojcu Mateuszu" czy "Na dobre i na złe".