Sylwia Grzeszczak była mocno krytykowana. Podjęła decyzję

Jesienią Sylwia Grzeszczak zadebiutowała w roli trenerki w 12. edycji "The Voice of Poland", jednego z najpopularniejszych programów w ramówce TVP. Jednak widzowie nie byli szczególnie zachwyceni jej udziałem. Widać było to w mediach społecznościowych. Zrozumienia nie znajdowały muzyczne wybory wokalistki, sympatii nie dodawał też jej sposób bycia przed kamerą.

Na domiar złego, jak informował jakiś czas temu Plotek, zadowoleni ze współpracy z Grzeszczak mieli nie być również twórcy programu. Jak zdradziła serwisowi osoba związana z produkcją "The Voice of Poland", artystka ich zdaniem miała nie podołać zadaniu.

Grzeszczak do tej pory unikała rozmów z mediami na ten temat. Jednak po finale programu zdecydowała się przełamać milczenie. W rozmowie z "Party" zdradziła, że nie wystąpi w kolejnej edycji "The Voice of Poland".

– Najbliższy czas przeznaczam na tworzenie muzyki. Jak wchodzę do studia przed południem, potrafię z niego wyjść dopiero o czwartej nad ranem. Kocham to i niestraszne mi zmęczenie. Ale nie sądzę, by przy takim trybie pracy udało mi się pogodzić to z kolejną edycją – powiedziała.

Piosenkarka dodała, że zamierza trochę odpocząć od show-biznesu. Ma inne priorytety. – Chcę skupić się na najbliższych, na córeczce Bognie i odpoczynku oraz spokojnym przemyśleniu wszystkiego, co wydarzyło się w mijającym roku – powiedziała gazecie.