Światowe media piszą o koncercie TVN. Uwagę przykuła 7‑letnia dziewczynka
W niedzielę 20 marca TVN zorganizował koncert charytatywny "Razem z Ukrainą". Wydarzenie było transmitowane w 50 różnych krajach i władze Discovery szacowały, że międzynarodowa widownia może osiągnąć poziom 150 mln widzów. Koncert z pewnością wywarł ogromne wrażenie na zagranicznych dziennikarzach, którzy dzielą się fragmentem otwierającym to niezwykłe wydarzenie.
"Fakty" TVN informowały, że niedzielny koncert był oglądany w Polsce przez 6 mln widzów. Czyli dwa razy więcej niż podobne wydarzenie ("Solidarni z Ukrainą") zorganizowane wcześniej przez Telewizję Polską. Koncert TVN był dodatkowo transmitowany poza granicami Polski, m.in. w Ukrainie, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii. Przełożyło się to na rozgłos wokół koncertu, o którym zaczęli pisać zagraniczni dziennikarze.
Widać to chociażby po reakcji Channel 4. Brytyjski nadawca telewizyjny, trzeci pod względem wielkości udziałów i zasięgu w całym kraju (za BBC i ITV), informował swoich widzów o polskim koncercie m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wszystko przez Amelię Anisowicz, 7-letnią Ukrainkę, która najpierw była bohaterką głośnego filmiku, gdzie śpiewała "Mam tę moc" z "Krainy Lodu" w kijowskim bunkrze. A następnie otworzyła koncert w łódzkiej Atlas Arenie, wykonując hymn Ukrainy dla tysięcy zgromadzonych i milionów widzów na całym świecie.
Przypomnijmy, że gdy Amelia zeszła ze sceny, rozległy się syreny alarmowe. Na scenie pojawiła się Tina Karol, jedna z najpopularniejszych artystek w Ukrainie. Piosenkarka miała na sobie białą suknię, a na jej lewej piersi naniesiono krwistą plamę przypominającą ranę postrzałową.
Pod koniec występu dołączyła do niej Amelia i razem zaśpiewały. Dziewczynka nie mogła ukryć ekscytacji, prawdopodobnie spełniało się jedno z jej największych marzeń.
O występie 7-latki na koncercie charytatywnym w Polsce informował też magazyn "People", wydawany w Stanach Zjednoczonych od prawie pół wieku.