Superbohater ery YouTube

Superbohater ery YouTube
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

To film, w którym można się zakochać. Przyszła klasyka kina komiksowego. Reżyser Matthew Vaughn uchwycił anarchistycznego ducha komiksu Marka Millara i Johna Romity Juniora. Z prostej historii o chłopaku postanawiającym spróbować swych sił jako superbohater, wycisnął maksymalnie dużo. Jest więc w "Kick-Ass" i nieco komedii dla nastolatków, i klasycznych filmów superbohaterskich, i porządnego kina akcji. Są sceny jawnie oddające hołd stylistyce Supermana, które sąsiadują z sekwencjami całkowicie tę stylistykę wyśmiewającymi.Czuć nad tym wszystkim ducha twórczości Tarantino i Rodrigueza, ich sposób postrzegania kina przede wszystkim jako dobrej zabawy.

Duża w tym sukcesie zasługa doskonale napisanego scenariusza. Fabuła zaskakuje całkowicie - jeżeli po obejrzeniu zwiastunów, wydaje wam się, że wiecie, czego się spodziewać, to bardzo się mylicie. Dla tych, którzy pójdą na film, by obejrzeć bezstresową nawalankę z hurraoptymistycznym przekazem, Vaughn przygotował bolesną niespodziankę. Bo bohaterowie "Kick-Ass" naprawdę nie są superherosami. Ba, tytułowy Kick-Ass nie potrafi się nawet bić. Jego superbohaterstwo to naiwna zabawa, która bardzo źle się kończy. Sporo złego przytrafia się także jedenastoletniej Hit-Girl - uroczej dziewczynce, od małego przyuczanej przez ojca do zabijania. Vaughn nie oszczędza widzowi naprawdę okrutnych obrazów. Bardzo wyraźnie trzeba zaznaczyć, że nie jest to film dla dzieci!

Dorosłość czuć także w świetnych dialogach. Roi się tu od soczystych przekleństw i błyskotliwych one-linerów. Ale za kwiecistym językiem kryje się coś więcej. Niemal każda dłuższa wypowiedź skrywa jakąś popkulturową aluzję. Bohaterowie rozmawiają o Batmanie i Paris Hilton, a szykujący się na śmierć Kick-Ass żałuje, że nie pozna zakończenia "Lostów". By wychwycić wszystkie te niuanse, trzeba być na bieżąco nie tylko ze światem komiksu, ale i filmu, Internetu i amerykańskiej telewizji.

To sprawia, że Kick-Ass to bohater inny niż jego poprzednicy. To nie stary dobry Batman osadzony w odkurzonych dekoracjach, ale postać zupełnie nowa, bardzo dzisiejsza. Vaughn i Millar doskonale czują współczesność. Tworzą prawdziwego superbohatera ery YouTube i MySpace. Pozbawionego naiwności dawnych komiksów. Jego sława bierze się nie z rzeczywistych osiągnięć, ale z popularności filmu na YouTube. Z potrzebującymi pomocy kontaktuje się poprzez maila, a próbujący zwrócić jego uwagę Red Mist zakłada własną, wypasioną stronę. Oglądający jego wyczyny gapie zamiast dzwonić po policję, nagrywają komórkami filmy, a wściekli na niego przestępcy wykorzystują internetowy przekaz na żywo, by dać mu nauczkę. Być może starsi widzowie będą mieli problemy ze zrozumieniem tego świata, ale dzisiejsi dwudziesto-trzydziestokilkulatkowie żyją tym na co dzień. I to dla nich jest głównie ten film.

Jeżeli ktoś kupi zaproponowaną konwencję i przyjmie "Kick-Ass" takim, jakim jest, dostanie naprawdę wyborne widowisko. Świetnie radzą sobie wszyscy aktorzy. Aaron Johnson (Kick-Ass) jest uroczo nieporadny, lecz broni się przed przerysowaniem. Christopher Mintz-Plasse (Red Mist) być może w końcu przestanie być kojarzony jedynie z McLovinem z "Supersamca". A Nicolas Cage nareszcie przypomniał sobie, że kiedyś potrafił grać. Na szczególną uwagę zasługuje Chloe Moretz (Hit-Girl), ale zdecydowanie największą gwiazdą "Kick-Ass" jest Matthew Vaughn - reżyser, któremu udało się sprawić, że podczas seansu widz cieszy się jak dziecko. Twórca filmu, który zadowoli każdego miłośnika komiksów i dobrego kina.

Więcej o gwiazdkach Komiksomanii możecie przeczytać tutaj.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta