"Sukcesja" to najlepszy serial dekady. I właśnie wraca z trzecim sezonem

Wyczekującym wartkiej akcji już na wstępie powiem, że w trzecim sezonie "Sukcesji" bohaterowie spędzają na rozmowach jeszcze więcej czasu niż w poprzednich dwóch. Szkoda. Mogliby więcej, bo ogląda się to lepiej niż niejeden thriller Hitchcocka.

Jeremy Strong i Sarah Snook w "Sukcesji"Jeremy Strong i Sarah Snook w "Sukcesji"
Źródło zdjęć: © HBO
Michał Fedorowicz

Serial HBO to zaiste fenomen. W czasach, kiedy widzowie stają się coraz mniej wymagający, a w schlebianiu gustom bezkształtnej masy, na którą składa się większość widzów zasiadających przed ekranami, twórcom pomagają częściej algorytmy niż wypracowany przez lata kunszt, istnieje produkcja, która w praktyce nie powinna rezonować nawet z tymi najbardziej wymagającymi. 

Tymczasem tych 20 jak dotąd odcinków, opartych w dużej mierze na jeżdżeniu, lataniu i gadaniu wymieszanym z ubliżaniem, zgarnęło już dziewięć nagród Emmy i błyskawicznie trafiło na listę 100 najwyżej ocenianych seriali w historii. Warto tu dodać, że w samych Stanach Zjednoczonych rocznie produkuje się ich już grubo ponad 500 (!), więc przebicie się i zaistnienie w świadomości widzów bez gigantycznych nakładów na promocję nie należy do rzeczy łatwych.

Zobacz też: Sukcesja - zwiastun serialu HBO

"Sukcesji" udało się jednak nie tylko to. Jego twórca, Jesse Armstrong, sprawił, iż w świecie, w którym coraz większą niechęcią gawiedź darzy obrzydliwie bogatych, ta sama gawiedź może śledzić makiaweliczne rozgrywki pomiędzy bezwstydnie podłymi i odpychającymi członkami fikcyjnej rodziny Royów niczym zmagania piłkarskie równie bogatych klubów piłkarskich w Lidze Mistrzów. Wraz z nimi przeżywając wzloty, a jeszcze częściej upadki w starciach z przeciwnikami, z którymi de facto wygrać nie można.

Właśnie od echa jednego z takich starć rozpoczyna się długo oczekiwany, a opóźniony przez pandemię koronawirusa sezon trzeci. Widzimy tu obie strony niekończącego się konfliktu zaledwie kilka chwil po wydarzeniach z ostatniego, wyemitowanego jeszcze w 2019 roku, odcinka. Obie jednakowo oszołomione. Jedna - zaskakującą woltą drugiej; druga - tym, co sama przed momentem zrobiła, z trudem próbująca się po wszystkim uspokoić. I znowu, zgodnie z tym, do czego nas "Sukcesja" przyzwyczaiła, śledzimy próby zawiązywania aliansów czy podbierania sojuszników, skąpane jak zawsze w dwulicowości, zawiści, a nawet sadyzmie graniczącym z agresją.

To już trzeci sezon nagradzanego i niezwykle chwalonego serialu HBO
To już trzeci sezon nagradzanego i niezwykle chwalonego serialu HBO © HBO

Już dwa pierwsze odcinki, z dziewięciu, na które będzie składać się sezon trzeci, udowadniają, że oto w całkowicie niezmienionej, absolutnie fenomenalnej formie powrócił serial, na którym jedni widzowie będą się śmiać, drudzy z kolei wściekać. Jeszcze inni zaś budzić się kolejnego poranka do pracy w "korpo" totalnie zagubieni i wystraszeni niczym kuzyn Greg, tak jak on kompletnie nie rozumiejąc, co się wokół nich dzieje, za to w każdej chwili spodziewając się najgorszego. Bo jedno, czego "Sukcesja" widzów bawiąc, nauczyła, to fakt, że nawet w chwili największego triumfu człowiek nie może czuć się bezpiecznie.

Z drugiej strony, najgorsze co może spotkać brawurowo odgrywaną przez wszystkich aktorów produkcję, to wpadnięcie w powtarzalność, które wydarzenia z końca drugiego odcinka najnowszej jej odsłony niebezpiecznie zdają się sugerować. Wszystkim fanom serialu życzę więc, by tegoroczne zwroty akcji serwowane nam przez scenarzystów nie tylko dorównały poziomem tym z lat poprzednich, ale też pokazały, że bohaterów "Sukcesji" ostatecznie może czekać też coś dobrego. Ale czy wtedy to wciąż będzie jeszcze "Sukcesja"?

"Sukcesja" to serial, w którym prawdziwa eksplozja jest mniej spektakularna, niż wybuchy emocji
"Sukcesja" to serial, w którym prawdziwa eksplozja jest mniej spektakularna, niż wybuchy emocji bohaterów © HBO

Recenzja powstała po seansie dwóch z siedmiu odcinków udostępnionych przedpremierowo przez HBO. Polska premiera 9-odcinkowego trzeciego sezonu "Sukcesji" zaplanowana jest na 18 października.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta