Strzał w dziesiątkę Netfliksa. Niespodzianka dla polskich widzów
Koniec wieńczy dzieło. Zdaniem większości widzów i krytyków trzeci sezon serialu "Rojst" okazał się najlepszą częścią kryminalnej serii. Polska produkcja zasłużenie stała się wielkim przebojem w naszym kraju. Została też zauważona za granicą. Dla fanów seriali Netflix Polska przygotował niespodziankę.
21.03.2024 | aktual.: 21.03.2024 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwszy sezon serialu "Rojst" w reżyserii Jana Holoubka pojawił się w 2018 roku w nieistniejącej już platformie Showmax. Przenosił widzów do "starych, dobrych czasów". Przedstawiał mroczną, stylową opowieść, nie będącą kalką skandynawskich czy anglosaskich schematów, ale głęboko zanurzoną w naszą rzeczywistość i społeczne realia Polski.
Głównymi bohaterami pierwszego sezonu byli dwaj dziennikarze "Kuriera Wieczornego" Witold Wanycz (Andrzej Seweryn) i Piotr Zarzycki (Dawid Ogrodnik). W drugim równorzędnymi postaciami stają się sierżant Anna Jass (Magdalena Różczka) i starszy sierżant Adam Mika (znakomity Łukasz Simlat). Z cienia wychodzi również żona Piotra, Teresa Zarzycka (Zofia Wichłacz).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W drugiej serii akcja serialu przenosi się z 1984 roku do 1997, czyli momentu, w którym cała Polska zmagała się z powodzią stulecia. Pojawiają się również retrospekcje. Cofamy się do czasów schyłku II wojny światowej i wejścia Armii Czerwonej do Polski.
Trzeci sezon, zatytułowany "Rojst Millenium", rozpoczyna się pod koniec 1999 roku. W przeddzień przejścia na emeryturę starszy sierżant Adam Mika próbuje rozwiązać sprawę romskiej dziewczyny, domniemanej ofiary uprowadzenia. Tymczasem w mieście pojawia się sierżant Anna Jass. W finałowej serii powrócili także inni znani bohaterowie. Rozbudowany został, głównie w retrospekcjach, wątek ojca Anny Jass (Janusz Gajos, którego głos słyszeli widzowie w drugim sezonie) oraz kierownika hotelu Centrum (Piotr Fronczewski / Filip Pławiak).
Dla wszystkich fanów "Rojsta" (a patrząc na wyniki oglądalności, musi być ich dużo) Netflix Polska opublikował na Instagramie filmowy post, w których zdradzone zostały "smaczki" związane z serialem. Widzowie, którzy uważnie go oglądali, większość ciekawostek sami mogli wychwycić. Ale zapewne mało kto wiedział, że mały, biały Limahl, a w rzeczywistości Brando, to prywatnie pies Łukasza Simlata. Już wiemy, skąd ta "chemia" na ekranie.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: