Nagle zniknęła z mediów. "Ostatnie dwa tygodnie były bardzo ciężkie"

Małgorzata Opczowska nie miała okazji pożegnać się z widzami, ale po zwolnieniu zapowiedziała, że opowie prawdę na temat tego, co działo się za kulisami w Telewizji Polskiej. Nagle jednak zniknęła z mediów społecznościowych.

W końcu podzieliła się z fanami niepokojącym zdjęciem z gabinetem lekarskim w tle, z podpisem: "Kochani, muszę zadbać o zdrowie. Pytacie, dlaczego u mnie ostatnio cisza. Obiecuję się odezwać niebawem. Trzymajcie kciuki". Kilka dni później była prezenterka TVP przekazała kolejne informacje.

Kilka dni później była prezenterka TVP przekazała kolejne informacje. "Dochodzę do siebie, choć ostatnie dwa tygodnie były bardzo ciężkie. Miałam stan zapalny barku i zwapnienia, które powodowały straszny ból. Za mną seria zastrzyków i intensywne leczenie. Przede mną jeszcze trochę czasu z ręką w temblaku" – napisała Opczowska na Instagramie.

Na potwierdzeniu swoich słów prezenterka opublikowała zdjęcie, na którym ma założony temblak na prawej ręce. Całkiem przy okazji Opczowska zareklamowała swoim fanom uroczą kawiarnię i jej kolorowy deser.

Przypomnijmy, że zwolnienie Małgorzaty Opczowskiej z "Pytania na śniadanie" wywołało falę komentarzy ze strony widzów. Wielu z nich twierdziło, że bez niej śniadaniowy program TVP stracił na uroku. Prezenterka odpowiedziała na te wiadomości emotką złamanego serca, co sugeruje, że trudno jej się pogodzić z odejściem z TVP.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: