"Sprawa dla reportera": kuriozalna sytuacja. Kaszewiak nie wierzył w to, co usłyszał
"Dramat ocierający się niestety o tragikomedię" - tak Elżbieta Jaworowicz podsumowała jedną ze spraw, którą zajęła się w swoim programie. Jej bohaterami byli skonfliktowani ze sobą eksmałżonkowie, którzy zamiast rozejść się w spokoju, od lat uprzykrzają sobie życie, chociażby... kradnąc bieliznę. Zażenowania sprawą nie krył mecenas Piotr Kaszewiak.
- Kamery, podsłuchy, bójki, a nawet oskarżenia o kradzież bielizny damskiej zwanej z francuska dessous - tak, z tylko sobie właściwym wdziękiem, materiał o skonfliktowanych małżonkach zapowiedziała Elżbieta Jaworowicz. Najsłynniejsza reporterka TVP podjęła w swoim programie sprawę pani Grażyny i jej byłego już męża, którzy kłócą się o podział majątku. Przed laty postawili wspólnie dom (on dał ziemię, ona pieniądze), który dziś jest kością niezgody.
Kobieta, która zaprosiła na posesję reporterkę i kamery TVP, żaliła się, że mąż ją zdradzał i to jeszcze na długo przed ślubem. - Ze mną był 12, a z nią 15 lat - skarżyła się kobieta, która zainstalowała w domu monitoring, by udowodnić przewinienia męża. Choć trudno w to uwierzyć, byli małżonkowie wciąż mieszkają pod jednym dachem, gdzie zgotowali sobie prawdziwe piekło. Przykład?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuriozalna "sprawa dla reportera"
Pan Tomasz sprowadza do domu kochankę, pani Grażyna nagrywa go i - rzekomo - kradnie bieliznę swojej rywalki. Lista wzajemnych zarzutów jest jednak długa, podobnie jak lista znikających z domu rzeczy. Kobieta skarży się na poukrywane przed nią sprzęty kuchenne, tak by nie mogła swobodnie funkcjonować we własnym domu, on zaś zgłasza na policję kradzież licznego dobytku swojej partnerki. A tam nie byle co.
- Ukradła pana partnerce majteczki w kropeczki? - pytała z lekką drwiną pana Tomasza Elżbieta Jaworowicz, na co usłyszała, że chodziło o "czerwoną bieliznę, spodnie i skarpety". Ale nie tylko to miał za złe byłej żonie bohater "Sprawy dla reportera". Mężczyzna, który otwarcie przyznał się do choroby alkoholowej, twierdzi, że to "pani Grażyna", bo tak konsekwentnie mówił o małżonce, go rozpiła.
- Wracam z leczenia, a pani Grażyna mnie masturbuje i częstuje alkoholem. Po odwyku. [...] To jest kobieta kombinatorka - podsumował swoją eks pan Tomasz.
Mecenas Kaszewiak nie krył zażenowania
Nie mniej emocjonująca była konfrontacja byłych małżonków w studiu TVP. Mecenas Piotr Kaszewiak nie krył zażenowania zachowaniem dojrzałych, jeśli chodzi o wiek, bohaterów, które ze szczegółami opisano w sądowych dokumentach i policyjnych notatkach:
- Gdybym zaczął cytować te dokumenty, to KRRiT na sygnale by do studia przyjechała - stwierdził już na wstępie. Potem, przysłuchując się wzajemnym oskarżeniom bohaterów "Sprawy dla reportera", zwrócił uwagę na kuriozalność spraw, jakie zgłaszają na policję.
- Dlaczego państwo zakładacie sprawę o majtki. [...] Ja przepraszam, ale nie sądziłem, że mi coś takiego przez usta przejdzie - podsumował z niedowierzaniem mecenas Kaszewiak, który przecież niejedno już w życiu widział, zwłaszcza na planie "Sprawy dla reportera".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.