Doda w TVP. Wystąpiła w ważnej sprawie

W czwartkowym (29 lipca) odcinku "Sprawy dla reportera" widzowie mogli poznać m.in. historię zmagającej się z anoreksją Oli. Do takiego stanu doprowadzili ją były partner i koleżanka, która dawała jej leki na przeczyszczenie. Rodzina, która od trzech lat próbuje ratować dziewczynę, skierowała ją do szpitala psychiatrycznego, ale nic to nie dało. Ola trafiła też na drogie turnusy rehabilitacyjne, które rzeczywiście coś jej pomogły.

Niestety na rodzinę spadły z tego powodu kłopoty. Nie byli w stanie zapłacić za ostatni pobyt córki, który kosztował 35 tys. zł, a miał być darmowy. Teraz matka dziewczyny jest ścigana przez komornika za zadłużenie.

Jak dowiedzieliśmy się z programu, chora dziewczyna jest fanką Dody. Z tego powodu zgłoszono się wcześniej do piosenkarki, która zgodziła się nagrać dla niej wideo. Przebywająca w studio "Sprawy dla reportera" Ola miała okazję je zobaczyć.

- Słyszałam, że jesteś moją fanką, a nawet gdybyś nią nie była, to chciałabym ci tak prosto z serca wysłać słowa wsparcia, otuchy, mocy, siły - tyle co mam, bo też czasami mi jej brakuje, ale chcę się nią dzielić z tak wspaniałymi osobami jak ty. […] Jesteś cudowną dziewczyną, cudowną osobą i wszystko, co najpiękniejsze jest przed tobą - powiedziała m.in.

Na samym końcu Doda przez chwilę nawet zaśpiewała dla swojej fanki. - Jeżeli kiedykolwiek zdarzy ci się zwątpić w to i w siebie, no to pamiętaj: "Nie daj się, ludzie niech swoje myślą. Nie daj się, z diabłem do piekła wyślą" - usłyszeliśmy. A Ola przyznała, że zrobiło się jej ciepło po obejrzeniu nagrania od swojej idolki.