To jeszcze nie koniec. TVN idzie do sądu
Dopiero 22 września, czyli 19 miesięcy po złożeniu wniosku o przedłużenie koncesji dla TVN24 na nadawanie, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wydali pozytywną decyzję. Eksperci podkreślali, że takie działanie KRRiT nosi znamiona niedopełnienia obowiązków. Teraz tą sprawą ma się zająć sąd.
Jak dowiedział się "Presserwis", TVN SA złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie za pośrednictwem przewodniczącego KRRiT. Nadawca chce dochodzić swoich praw w związku z "przewlekłością postępowania" w sprawie przyznania koncesji dla TVN24.
Przypomnijmy, że o przedłużenie koncesji, która miała obowiązywać do 26 września 2021 r., nadawca wystąpił już w lutym 2020 r. Przez 19 miesięcy KRRiT nie podjęło żadnej decyzji w tej sprawie. Na początku września władze stacji zdobyły licencję w Holandii, a przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zgodził się, by na mocy tej koncesji TVN24 mógł być udostępniany przez polskich operatorów kablowych i satelitarnych.
KRRiT dopiero 22 września, czyli na 4 dni przed wygaśnięciem koncesji, zagłosowała za jej przedłużeniem. Decyzja zapadła po burzliwych, 8-godzinnych obradach i była niejednogłośna (cztery głosy za, jeden przeciw).
Sharon Stone dowiedziała się o sytuacji w Polsce. Nie gryzła się w język
O tym, że nadawca TVN24 może zaskarżyć KRRiT, była już mowa m.in. na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Praworządności.
W trakcie tamtego posiedzenia w połowie września prof. Tomasz Siemiątkowski określił działanie KRRiT "bezprawnym i nielegalnym, polegającym na niedopełnieniu obowiązków".